a ja myślałem, że panie tak z potrzeby srca walczą o równouprawnienie w zakresie dostępu do miejsc pracy w wielu branżach.
Jeśli zaś ma ona dla kobiet charakter w zasadzie wyłącznie finansowy, to w łeb bierze cała polityka równouprawnieniowa. Tak to ja też potrafię. Wyłacznie finansowy charakter pracy. \"Nie zgadzam się\", żeby panie nie szły do pracy. Niech to one utrzymują dom. A co, jak równouprawnienie to równouprawnienie.
