a ja tam i tak będe robić sobie notatki, może to i nie dokument, ale nie sposób wszystkiego spamiętać, więc jest to pomoc dla mnie , a tak przy okazji wysyłam kopie wszystkich notatek słuzbowych do sądu (jesli dochodzi do jakiejs sprawy np. oraniczenie władzy rodz. , przemoc itp.) i żaden Sąd mi tego nie zakwestionował i sami chcą tego typu materiały, żeby mieć lepszy wgląd w sparwę.
to są własnie absurdy naszej administracji - piszę sobie \"dokument\" , kóry jest - bądź nie jest dokumentem w zalezności czy zatytułuję go notatka czy adnotacja...
no zastanówcie się co to właściwie za różnica???