W tym roku (w maju) dałam facetowi dofinansowanie do protezy (w ramach środków algorytmowych). Pomagałam pisać podanie o zwiększenie dofinansowania, bo bardzo trudna sytuacja itd, chodziłam do szefowej, żeby pozytywnie rozpatrzyła - gość dostał 10.000 zł
Teraz (29.08.) dostałam wniosek z As-a z C3 na protezę za 25.000 zł (kwota wnioskowana - 20.000 zł).
W specyfikacji pisze, jaką ma protezę i że nową chciałby mieć "o podobnej konstrukcji".
W informacjach uzupełniających - że "nowa polepszy lokomocję oraz zdolność do pracy oraz warunki do egzystencji",
poza tym, że ta, którą aktualnie użytkuje jest "o niskiej mobilności i wygodzie noszenia oraz źle dopasowana w wyniku zmian obwodowych kikuta".

W uzasadnieniu napisał, że jak kiedyś miał sprawną protezę, to pracował (do 2013 r), a teraz nie może, a jakby miał tę protezę, to "polepszy to warunki lokomocyjne oraz zdolność do pracy oraz egzystencję".
Oczywiście kosztorys wystawiła ta sama firma, która zainkasowała 10.000 w maju!!! Dodatkowo napisali mu (przepraszam - wnioskodawca napisał) piękne pismo o "odstąpieniu od okresu karencji", bo proteza, którą teraz ma stanowi standardowe rozwiązania o niskiej mobilności i może służyć jedynie jako zapasowa proteza, poza tym zmiany fizyczne w kikucie...
I co ja mam zrobić?
Formalnie - Ok: - jest stopień niepełnosprawności, jest wiek aktywności zawodowej.