no dobra, nie oceniamy, to w takim razie co z nim w ogóle robimy? jeśli pozostał w dotychczasowej rodzinie np.? i nie ma koordynatora? to co wtedy? nic? wypłacamy rodzinie zastępczej pomoc i tyle?
Przecież masz plan usamodzielnienia, który musisz monitorować. Nie masz koordynatora to masz na pewno pracownika socjalnego. Organizator rozdziela i organizuje pracę z rodziną .
Koordynator nie ocenia usaodzielnianych i pelnoletnich, indywidualny program usamodzielnienia robi pracownik socjalny, koordynator jedynie informuje co takiej osobie przysługuje.Oceny nie wysyłamy do sądu u pełnoletnich wychowanków nawet jak pozostaja w rodzinie. Koordynator tylko nadzoruje, żeby pełnoletni wychowanek otrzymał to ,co mu przysługuje oczywiście jeżeli spełnia przesłanki.
zgadzam sie, ale program usamodzielnieniA WG. NOWEJ USTAWY pisze koordynator, o pracowniku socjalnym nie ma tam mowy, ale wiadomo, ze w praktyce może pomagać i pracownik socjalny
mnie sąd już kiedyś zwrócił uwagę zebym nie pisała o pełnoletnich wychowankach i dlatego traktuję ich po macoszemu i nic nie robię Tzn. bazuj e na planie usamodzielnienia, który zakłąda jakieś tam działania i tyle
My nie sporządzany oceny dla pełnoletnich wychowanków, oczywiście wizyty w środowisku się odbywaja, na ich podstawie sporządzamy informacje o sytuacji dziecka pozostającego w r. zast. po ukończeniu 18 r. ż ale nie przekazujemy jej do sądu tylko wpinany do teczki dziecka sytuacje szkolną monitorujemy...
trudno w jednym zdaniu pisać o PEŁNOLETNIM wychowanku i w dalszej części zdania nazywać go DZIECKIEM (to sprzeczne z nomenklaturą dotyczącą pełnoprawnych obywateli RP)
Plan usamodzielniania należy monitorować, ewentualnie modyfikować jeśli zajdzie taka potrzeba - ale ocena to w mym odczuciu nadgorliwość
A co z wychowankiem pragnacym kontynuowac nauke,ale rodzina zastepcza nie wyrazila zgody aby pozostal w niej po ukonczeniu 18 roku zycia? Tylko do konca roku szkolnego moze tam pozostac a szkole srednia skonczy dopiero za rok.
Na mieszkanie socjalne musi czekac,moglby wrocic do matki ale nie chce,bo tam sa kiepskie warunki lokalowe.