Proszę mi powiedzieć czy kierownik może wydawać polecenia pracy po godzinach pracy oraz w weekendy? Ja uważam, że nie ma takiego prawa. Pracownicy socjalni nazywani są profesjonalistami, więc jak mogą tak łatwo dać się wpuszczać w maliny. Pozdrawiam.
Nie pamiętam, czy to gdzieś w ustawie jest zapis, że w godzinach pracy tylko możemy chodzić w teren a jak w innych godzinach to pozwolenie na piśmie? I jeśli tak jest to jedyna sytuacja, że można w innych godzinach niż godziny urzędowania. No chyba, że ośrodek ma dyżury uregulowane prawnie oczywiście
"Witam, proszę o radę. W dzień wolny od pracy (sobota wieczorem) otrzymałam telefoniczne polecenie od kierownika aby pojechać do rodziny w celu odebrania dzieci w związku z tym że rodzice byli pijani. Na miejscu był kurator , który zawiadomił PCPR i Kier. ops, był wezwany patol Policji i karetka pogotowia. Jaka jest w tej sytuacji moja rola?,w naszym ośrodku nie ma dyżurów po godzinach pracy."
na miejscu był kurator, policja... to przepraszam bardzo, w jakim celu dodatkowo był wzywany pracownik socjalny z ops? obie powyższe służby mają odrębne procedury dot. odebrania dzieci w rodzinie! procedura odebrania dziecka zgodnie z ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie prowadzona jest w trakcie działania urzędu! zatem, aby kierownik wydał polecenie służbowe prac. socjalnemu, pierw powinien zmienić regulamin organizacyjny jednostki oraz umowy pracownikom socjalnym (czas zadaniowy).
Dla wszystkich przemądrych, którzy każą chodzić na odbiór w weekendy...poczytajcie interpretację na stronie MRPiPS odnośnie tej kwestii. Jasno i wyraźnie jest napisane, że pracownik socjalny w weekendy oraz po godzinach pracy nie wykonuje czynności związanych z odbieraniem dzieci. Do poczytania https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/Interp ... y=07BF2411
polecenie służbowe to ja mogę dostać w czasie pracy a nie w sobotę. Mogę nawet nie odbierać od szefa telefonu bo jest moim prywatnym i ja decyduje czy odbieram go czy nie. (może być również wyładowany).
To już staje się nudne. Temat był wielokrotnie tu podnoszony, wyjaśniany także od strony prawnej. Jak ktoś chce po godzinach jeździć, dzieci odbierać, żywność rozdawać, decyzje doręczać - to niech to k... robi tylko niech innym nie mąci w głowie, szczególnie młodym co to czytają i się uczą że socjalny to wycieraczka od wszystkiego.