Nie uraziła mnie Pani każdy ma własne podejście do sprawy. Ja też trochę pracuje w pomocy i z doświadczenia wiem, że jeżeli podejmie się błędne decyzje trzeba ponieść konsekwencje. Wiadomo, że człowiek jest najważniejszy, ale pomijając wszystko może ta sytuacja wyjdzie na dobre, także osobie przebywającej w dps (być może zmieni swoje zachowanie ?). Każda ze stron ma swoje racje, które uważa za słuszne. Wydaje mi się, że rozwiązanie się znalazło?