O mośki, mośki - Warszawiakom odpowiada aktualny stan rzeczy i nie odwołali Gronkowca. PISdzielce wymyśliły socjotechniczne zagranie - zobaczcie, prawie 100 % było za odwołaniem. Nikt nie mówił, że za utrzymaniem jej stołka są wszyscy, którzy nie poszli na wybory-czyli 70%. Łatwo zebrać wszystkich, którzy są przeciw i poskamleć. Na każdą władzę gdyby zrobić referendum o odwołanie, to przeciw byłoby prawie 100%, ale im lepsza frekwencja, tym słabsza władza. Tu widocznie władza jest dobra. Łatwo skamleć i krytykować. Metro musi kosztować, Narodowy kosztował. Sporo się buduje. To się samo nie zrobi, ani żadna komisja śledcza PISlamistów nie doprowadzi do końca żadnej inwestycji - oni są od burzenia i buntowania, nie od budowania. W referendum nie głosowali Warszawiacy. Głosowali zakompleksieni PISlamiści. Totalna ich porażka. Wyszli na skoczonych k.r.ety.nów, mimo że teraz będą zakrzykiwać rzeczywistość, że przecież prawie wszyscy w referendum byli przeciwko - gadka dla i.d.i.o.t.ów. Każdy zdrowy obywatel za takie tezy powinien obrazić się i wypiąć na tych talibów.
Warszawka jest droga. Mało kto tam się utrzyma. Szansę na życie i egzystencję mają tylko ci co tam już jakiś czas mieszkają, mają bazę - mieszkanie, pracę, zdrowie. Zazwyczaj jeszcze dom na wsi, na życie na emeryturze. Świeżak musi się rzucić w wyścig szczurów. Zostają tylko najlepsi. Reszta musi się spakować i wrócić na wieś, ale i tak będzie do Warszawki wracała co jakiś czas, lub co dzień do pracy dojeżdżać. Warszawa to jest życie i ratunek 1/4 kraju, jedyne źródło utrzymania. Miliony co dzień pociągami, autobusami, samochodami do pracy. Warszawa to jest regionalna ostoja kapitalizmu, która ciągnie do góry cały region i kraj. Mośki przegrały i dobrze. Może jest może cudownie, ale nie wolno psuć tego co jest. Co by było, gdyby pewnego dnia 1 000 000 Polaków nie miał gdzie rano jechać, bo mośki sparaliżowały komisjami śledczymi stolicę, albo przez trzy lata żarli się o stołki i powstał bałagan?
Można śmiało ogłosić sukces PO - uratowaliśmy przed chaosem stolicę i kraj. Wara wam bałaganiarze.
Głosowali Warszawiacy i to był ich wybór. Jak ostatni raz byłeś w Warszawie 20 lat temu na wycieczce w Pałacu Kultury to stul swój kaczy dziób, bo Warszawa to jest inny świat. Takie państwo w państwie z inną kulturą i innymi standardami życia.
ło ty krowi dziobie aleś zabłysnoł he he elokwencyja ci z d u p y wypływa
zazwyczaj cham sko sie wywnętrzasz a tutaj taka wow elokwencja - gratuluję partnera co to cię z tyłu prostuje hehehe