Ogólnopolska Pikieta 30.11.2013 - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 11 z 48    [ Posty: 471 ]

Napisano: 26 lis 2013, 19:21

Częściowo sprywatyzowane są już kopalnie, huty, kolej, szkoły, szpitale.
Czas na urzędy pracy i mopsy.
Pan Balcerowicz i wielu innych znanych ekonomistów uważa że prywatyzacja bardzo często likwiduje nepotyzm a to przecież choroba która trawi łopiekę od bardzo dawna. To kolejny argument za tym by sektor prywatny do was wprowadzić:)
Może mopsy przestaną być przechowalnią dla całych rodzin.
~Adam


Napisano: 26 lis 2013, 19:29

W Stanach Zjednoczonych przez długi czas nie rozmawiano z unią europejską bo mówiono : dajcie nam telefon do tej waszej unii, dla nich liczył się bowiem dialog z konkretnymi państwami.

W naszym przypadku jest podobnie - nikt nie zaprosi kilkudziesięciu tysięcy pracowników pomocy do mpips bo niby jak? Można robić konferencje ale ten wielogłos raczej będzie burzą mózgów niż uzgodnieniami.

Uważam więc, że skoro nie ma stowarzyszenia pracowników socjalnych, a są stowarzyszenia naszych pracodawców i samorządowców - to chcąc nie chcąc związki zawodowe (Federacja, niezależne związki) będą musiały wypełnić tą lukę.

Związki może nie wszystkim kojarzą się dobrze, ale też prawdą jest że jest kilka modeli ich funkcjonowania: model polityczno-pracowniczy (np. Solidarność), model typowo pracowniczy (Forum Związków Zawodowych), ale także popularny na Zachodzie model łączenia nurtu związkowego z branżowym (profesjonalnym dbaniem nie tylko o prawa pracownicze ale i jakość profesji). U nas to Federacja. Wszystkie te modele są potrzebne ale do innych zadań.

Dobrze że związkowcy od tej odpowiedzialności nie uciekli. Nikt też nie zamierza nikogo bić ani palić opon. Pokojowo będziemy drążyć skałę w ministerstwie ale i wśród nas samych również. Mam przynajmniej taką nadzieję.
~o zmianach

Napisano: 26 lis 2013, 19:33

koniecznie zabierzcie do Warszawy : górników, hutników, kolejarzy i innych ciężko pracujących działaczy solidarności ( zarabiających po kilkanaście tys. zł/msc.)
~Jan

Napisano: 26 lis 2013, 19:36

Czas sprywatyzować Polskę! Ocena wydajności premiera. Karta czasu pracy Prezydenta! Żadnych pieniędzy na finansowanie partii politycznych z publicznych środków - chcą być u żłoba to niech zarobią! Może sejm i senat przestanie być przechowalnią nieudaczników, nierobów i kombinatorów! Pan Balcerowicz siedzący w portfelu korporacji bankowych, uważa że prywatyzacja bardzo często likwiduje nepotyzm - zacznijmy zatem od klik politycznych jego kolesi!
~Pseudopomagacz

Napisano: 26 lis 2013, 19:39

Jestem za otwieraniem się na sektor prywatny ale etapowo tzn. najpierw niech ngosy pozatrudniają pracowników socjalnych niejako na próbę (w zamian niech będą uprzywilejowane w konkursach). Niech obie strony przekonają się w ten sposób czy sobie są potrzebne i na jakich warunkach. To pozwoli też zmienić obraz pracownika socjalnego. Potem dopiero niech za tym pójdzie zlecanie podmiotom zewnętrznym etapowo kolejnych zadań.

To co proponuje MPIPS to budowanie domu na piasku bez fundamentów. Nie stać nas na fundamenty a chcemy postawić budynek więc niestety robimy prowizorkę i to przymusową. Pieniądze wydane a to że to się zawali to inna sprawa, bo może nie za naszej kadencji. Ta droga na skróty nie wyjdzie nam na dobre.

Zresztą żeby oddać prawdę to MPIPS zdaje się łagodzić swoje stanowisko. Oby tylko nie było jak z ustawą MAC której miało nie być a nagle została wskrzeszona.
~o zmianach

Napisano: 26 lis 2013, 19:47

Jestem działaczem związkowym, dostaję po tyłku przy okazji każdej premii w ops, przy pensji, przy szkoleniach również, moje koleżanki i koledzy cały czas są na cenzurowanym i czarnej liście z oczekiwaniem kiedy powinie im sie noga. Nie jestem na etacie związkowym, a na działalność związkową poświęcam sporo wolnego czasu. Nie piszę by się uskarżać, bo wiem na co się godziłem i jestem dumny z tego że nie milczę gdy innym dzieje się krzywda. Chcę Tobie tylko powiedzieć że margines (patologia) o którym piszesz zdarza się wszędzie czego zdajesz się być najlepszym przykładem.
~do Jana

Napisano: 26 lis 2013, 19:51

Etapowe otwieranie się na prywaciarzy? Tak już lepiej. Tylko że trzeba wyznaczyć jakiś termin po którym już nie będzie można uciec od tego sektora.
~Adam

Napisano: 26 lis 2013, 20:00

Już nie można bo przecież część zadań z pomocy społecznej znajduje się w sektorze ngo np. zadania dotyczące narkomanii, alkoholu, przeciwdziałania przemocy itd.

Ten model jest, chociaż ostatnio rozmawiałem z przedstawicielem dobrze działającego stowarzyszenia i przeraził się na samą myśl, że będzie mógł wypełniać wszystkie zadania z pomocy społecznej. Wie dobrze, że nie zarobią za dużo, a ciężar odpowiedzialności za dźwiganie całego systemu jest spory.

O ile prowadzenie pomocy psychologicznej, prawnej, grup wsparcia to bułka z masłem, o tyle odpowiedzialność za świadczenia pieniężne, interwencję, kontrolę nad rodzinami to coś od czego chcą uciec jak najdalej. Teraz publiczna pomoc społeczna to chłopcy i dziewczęta do bicia za brak nadzoru za rodzinami, wypełnianie procedur zgodnie z literą prawa np. niebieskie karty. Ngosy chętnie zajmują się tym w czym pobrudzić się nie mogą.
~o zmianach


Napisano: 26 lis 2013, 20:51

Organizacje pozarządowe też specjalnie nie są zainteresowane przejmowaniem wszystkich zadań pomocy społecznej bo naprawdę chcą do minimum ograniczyć swoje kontakty z przedstawicielami biurokracji samorządowej, rządowej itd. a więc z ludźmi zanurzonymi w polityce po uszy.

Moja koleżanka uciekła z bagna biurokracji publicznej pomocy społecznej tworząc własny ngos nie po to by teraz w to bagno wracać
~o zmianach



  
Strona 11 z 48    [ Posty: 471 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem