Opinia o rodzinie - o której nie mamy opinii. - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[Xman]

Sąd czasem prosi nas (MOPS) o opinię na temat jakiejś rodziny - nawet bez opisu czego dotyczy sprawa. Czasem są to rodziny niekorzystające z pomocy ośrodka - i krótko mówiąc nie mamy o nich wiedzy pozwalającej na wyrażenie opinii.
Czy w takich przypadkach należy odpisywać wprost że nie posiadamy opinii (przecież Sąd może wysłać kuratora na jednorazowe rozeznanie).
Czy jednak złożyć wizytę w rodzinie i np wziąć od nich oświadczenie o obecnej sytuacji?

[ttt]

Robimy wywiad IV, który zostaje u nas.Inf.o dochodach, syt.majątkowej w formie oświadczenia. Poza tym to poobserwować, popytać o problemy i na tej podstawie napisać opinię.

[DSZ]

My robimy na wniosek sądu. ON jest ponad wszystko

[Ten z Łopieki]

Różne Sądy mają prawo zażyczyć sobie od nas informacji czy opinii i lepiej się do tego zastosować. Tak dla przykładu:

Art. 15. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1987): Policja i inne organy w zakresie postępowania karnego wykonują polecenia sądu i prokuratora oraz prowadzą pod nadzorem prokuratora śledztwo lub dochodzenie w granicach określonych w ustawie.

§ 2. Wszystkie instytucje państwowe i samorządowe są obowiązane w zakresie swego działania do udzielania pomocy organom prowadzącym postępowanie karne w terminie wyznaczonym przez te organy.

§ 3. Osoby prawne lub jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej inne niż określone w § 2, a także osoby fizyczne są obowiązane do udzielenia pomocy na wezwanie organów prowadzących postępowanie karne w zakresie i w terminie przez nie wyznaczonym, jeżeli bez tej pomocy przeprowadzenie czynności procesowej jest niemożliwe albo znacznie utrudnione.

Art. 761. § 1. Ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2018 r. poz. 1360 ze zm.): Organ egzekucyjny może żądać od uczestników postępowania złożenia wyjaśnień oraz zasięgać od organów administracji publicznej, organów wykonujących zadania z zakresu administracji publicznej, organów podatkowych, organów rentowych, banków, spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, przedsiębiorstw maklerskich, organów spółdzielni mieszkaniowych, zarządów wspólnot mieszkaniowych oraz innych podmiotów zarządzających mieszkaniami i lokalami użytkowymi, jak również innych instytucji i osób nieuczestniczących w postępowaniu informacji niezbędnych do prowadzenia egzekucji.

[Ojciec76]

"OPS nadmienia, iż rodzina nie korzysta ze świadczeń z pomocy społecznej, dlatego po jednokrotnym wejściu w środowisko nie jest w stanie wydać opinii nt. funkcjonowania rodziny."

[Julia32]

Sąd często wyręcza się pracownikami socjalnymi w takich sytuacjach. W Sądach pracują kuratorzy i to do ich obowiązku należy wydanie takiej opinii. Jeśli znamy rodzinę to oczywiście nie uchylamy się od obowiązku udzielenia informacji, ale jeśli rodziny nie znamy - odpisujemy podobnie jak Ojciec76.

[Xman]

Dziękuję wszystkim.
Pójdę tam, wezmę oświadczenie (niech rodzina sama opisze swoją sytuację - w końcu nawet nie wiem jaki temat Sąd interesuje). Odpiszę, że własnej opinii nie mam a w załączeniu opis sytuacji na oświadczeniu sporządzony przez rodzinę.
Myślę, że nawet Sąd nie może mnie zmusić do posiadania opinii na jakiś temat : )

[annabeata]

Czy w takich przypadkach należy odpisywać wprost że nie posiadamy opinii (przecież Sąd może wysłać kuratora na jednorazowe rozeznanie). Zgadza się.

Z Xmam nie zgadzam się zupełnie. Jakie oświadczenie od rodziny?????????

[Xman]

Chyba jednak trochę się ze mną zgadzasz bo pierwszy cytat jest z mojego - rozpoczynającego temat postu : )
Odnośnie oświadczenia od rodziny - tak, to nie jest coś co pozwala wyrobić sobie o nich opinię o którą prosi Sąd. Może jednak być pierwszym krokiem do tego. Jeśli okazałoby się, że rodzina wymaga jakiejś pomocy (poradnictwa, asystenta) to coś już wiemy.

[annabeata]

Odnośnie oświadczenia od rodziny - tak, to nie jest coś co pozwala wyrobić sobie o nich opinię o którą prosi Sąd. Może jednak być pierwszym krokiem do tego. Jeśli okazałoby się, że rodzina wymaga jakiejś pomocy (poradnictwa, asystenta) to coś już wiemy.
Xman

Oniemiałam z wrażenia:)
Rodzina określi, zasygnalizuje swój problem, zdefiniuje?szczególnie w kontekście kiedy wiedzą, że sąd o to pyta? Skąd Wy Państwo takie praktyki czerpiecie?