Moją babka przebywa w DPSie. Rok temu przeprowadzono ze mną wywiad. Sprawa została zawieszona do czasu przeprowadzenia wywiadu z moją matką. Minął rok, DPS nie kontaktował się z nią ani razu (prawdopodobnie nie mogli jej znaleźć).
Po roku otrzymałam list, w którym piszą, że matka jest niezdolna do płatności (...) W związku z tym ustalają moje zobowiązanie na 500zl miesięcznie PLUS 5.5 tysiąca za ten rok, w którym sprawa była zawieszona (!!!).
Aktualnie jestem w szóstym miesiącu ciąży, kiedy dziecko się urodzi i przeliczymy dochód na cztery osoby, nie będziemy przekraczać granicy dochodu i nie powinniśmy wtedy płacić. DPS nie wziął pod uwagę również kredytu hipotecznego, opłat za przedszkole, czynsz itp. Oczywiście zamierzam się odwołać a tym bardziej nie płacić tych pięciu tysięcy kiedy sprawa była zawieszona. Dodatkowo DPS nie przeprowadził wywiadu z moim bratem o którym nawet nie wiedzą ..
Czy w związku z powyższym mam prawo się odwołać od decyzji i nie płacić nic? Nie podpisywałam żadnej umowy z DPSem kiedy wujek skierował tam babcie. Nie dostałam żadnego listu z informacją, że w przyszłości mogą ode mnie ściągnąć jakieś pieniądze.. Prawdopodobnie wysyłali jakieś listy do mojej mamy, która ich nie odebrała, ale do mnie nic.... Pomocy
