Pierszwszy sukces Dudy - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 3    [ Posty: 21 ]

Napisano: 08 sie 2015, 13:13

Jednym zdaniem można to opisać "Komorowskiemu i PO nie chciało się":

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/korekta- ... udy/5ns10r

Ja tylko jeszcze przypomnę brednie wypowiadane przez Komorowskiego, Tuska, Sikorskiego czy Michnika po katastrofie smoleńskiej, że Rosja jest naszym przyjacielem i że mamy najbezpieczniejsze granice od czasów II wojny światowej. Gdy Putin o tym słyszał to zapewne zrywał boki ze śmiechu.
granada


Napisano: 08 sie 2015, 15:14

W 2010 nie istniała jeszcze sprawa Ukrainy. Wtedy tylko o Katyń i śledztwo dot. katastrofy sie rozchodziło. Decyzje trzeba dostosowywać o realiów.
Ares30

Napisano: 08 sie 2015, 15:43

Niegdyś, Prezydent Lech Kaczyński przewidział kryzys na Ukrainie. W 2008 roku mówił: "Dziś Gruzja, jutro Ukraina, a później może Polska" - słowa te dot. wojny w Osetii Południowej w roku 2008 – konfliktu zbrojnego między siłami wojskowymi Gruzji a wojskami separatystycznej Osetii Południowej, Abchazji i Rosji, który wybuchł w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku. 12 sierpnia 2008 r. Prezydent Lech Kaczyński udał się z wizyta roboczą do Gruzji. Towarzyszą mu Prezydent Republiki Estońskiej Toomas Hendrik Ilves, Prezydent Republiki Litewskiej Valdas Adamkus, Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, Premier Republiki Łotewskiej Ivars Godmanis oraz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
historia

Napisano: 08 sie 2015, 15:52

Wróżkę mieliśmy za prezydenta?
Ares30

Napisano: 08 sie 2015, 16:00

Raczej roztropna osobę, myślącą o przyszłości.
histotia

Napisano: 08 sie 2015, 16:04

Tak, dla aresa i wielu zwykłych ludzi taka optyka jest ok. Ale nie dla ludzi, którzy są premierami, prezydentami czy ministrami. Krótkowzroczność i brak umiejętności przewidywania zagrożeń dyskwalifikują takie osoby do pełnienia tak wysokich stanowisk w państwie. Komorowski, Tusk, Sikorski czy Klich ściągnęli na Polskę ogromne zagrożenie poprzez swoją naiwną wiarą, że ze strony Rosji nic Polsce nie grozi. Prowadzili swoje niskie wojenki z prawdziwym mężem stanu, jakim był bez wątpienia śp. L. Kaczyński w polityce międzynarodowej, wytwarzając atmosferę, w której Putin mógł spokojnie dokonać zamachu swoimi służbami. Po katastrofie wmawiano społeczeństwu, że domaganie się niezależnego śledztwa to dążenie do wypowiedzenia wojny Rosji. Tymczasem, po wybuchu wojny na Ukrainie wypowiedzi polityków PO mogły o wiele prędzej ściągnąć na nas agresję Rosji. Tak więc politycy PO miotają się z jednej skrajności w drugą. To są ludzie bardzo groźni dla naszego bezpieczeństwa.
politolog

Napisano: 08 sie 2015, 16:13

Ares, nie żadną wróżkę tylko człowieka twardo stąpającego po ziemi i realnie oceniającego międzynarodową sytuację.

Jeśli jakikolwiek polityk nie będzie pamiętał, że przez sto lat byliśmy pod rosyjskim zaborem, że w 1920 roku sowieci nas najechali, że w 1939 roku wespół z Hitlerem najechali na Polskę, że wtedy sowieci mordowali Polaków, że w czasie tzw. wyzwalania Polski znowu mordowali naszych rodaków a po 1945 zainstalowali się w Polsce na kolejne 50 lat, de facto kierując naszymi marionetkowymi rządami i że nadal wielu z nich tu pozostało i z całą pewnością prowadzą szkodliwą działalność na rzecz Polski to nie powinien być politykiem. Niestety PO wprowadziło do Sejmu takie osoby, jak Sawicka, którym nie chodzi o Polskę lecz o kręcenie lodów.
politolog

Napisano: 08 sie 2015, 16:23

Politycy to zwykli ludzie. Nie są jasnowidzami.
Lech nie był dobrym dyplomatą. Siał zamęt. Był zwolennikiem polityki twardej ręki wobec Rosji.
Duda będzie się na Lechu wzorował. Czeka nas bardzo zimna wojna z Putinem a co z a tym idzie - podwyżki cen gazu, embarga na żywność, zatrzymywanie dziennikarzy itp.
W sprawie Rosji trzeba być stanowczym ale nie samotnym. Lepiej nie wychodzić przed szereg. Warto mówić jednym głosem z UE i NATO. Samotna Polska kontra Rosja równa sie dotkliwa porażka i straty.
Ares30

Napisano: 08 sie 2015, 16:32

A co qurwa mamy teraz naiwniaku? Przetań pier...lić farmazony. Ty chyba jesteś sowieckim agentem.
plastuś

Napisano: 08 sie 2015, 16:34

Inna opcja to wojna. Nie polecam. NATO może pomoże a może nie. Historia nauczyła nas mam nadzieję że nie warto ufać uniom i sojuszom. W najcięższych chwilach mogliśmy liczyć tylko na siebie. Rosja budzi respekt na zachodzie. Im dalej od naszej zachodniej granicy tym mniejsze zainteresowanie drażnieniem Putina. Liczą się interesy, kontrakty.
Chyba nikt nie chce powtórki z rozrywki prawda?
Ares30


  
Strona 1 z 3    [ Posty: 21 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x