Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Po ośmiu latach rządzenia PO dopiero teraz zamierza zabrać się do pracy! Na jak długo? Zapewne tylko na czas kampanii wyborczej:
"...Mówiąc o kandydatach PO do Sejmu, oceniła, że jest to drużyna "bardzo zróżnicowana, w której jest i dużo ludzi młodych, nowych, specjalistów różnych dziedzin, a także doświadczonych parlamentarzystów". - Nieważne czy ktoś był senatorem, posłem, czy ktoś był premierem, dzisiaj przed nami tylko jedno zadanie - zdjąć szpilki, założyć wygodne trampki, rozwiązać krawat, podwinąć rękawy i zabrać się za robotę - przekonywała premier...."