podpisana ustawa - Świadczenia rodzinne

  
Strona 7 z 11    [ Posty: 102 ]

Napisano: 09 lip 2015, 15:23

Elmer pisze:tzw. umowy śmieciowe są tylko śmiecowymi dla państwa.
Pracujący na neij zarabia więcej niż by tę pracę wykonywał na umowę o pracę. Państwo chce z tym walczyć bo im składka do ZUS ucieka
Oczywista oczywistość. Tyle że ramię w ramię idą z nimi związkowcy, czego już zrozumieć nie mogę. Chyba że nie idzie o los ludzi pracy, a o los pracowników reprezentowanych przez ZZ.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS


Napisano: 09 lip 2015, 15:26

Elmer pisze:tzw. umowy śmieciowe są tylko śmiecowymi dla państwa.
Pracujący na neij zarabia więcej niż by tę pracę wykonywał na umowę o pracę. Państwo chce z tym walczyć bo im składka do ZUS ucieka
Miałoby to sens, gdyby ludziom dać całą gotówkę do ręki, albo po wprowadzeniu emerytury obywatelskiej - jedna składka i jedna emerytura dla wszystkich. Zabezpieczenie socjalne musi być - przecież jesteśmy w łunii i nie jesteśmy Bangladeszem. W obecnej formie jest to tylko okradanie ludzi z zabezpieczenia socjalnego.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 09 lip 2015, 15:27

eeee okradanie.
Ty też nie zobaczysz swojej emerytury na oczy. Różnica między tobą a pracującym na umowę zlecenie jest taka, że on przynajmniej nie miał kasy zabranej
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20670
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 09 lip 2015, 15:27

west pisze: Przepisy były i są. Ale są również przepisy na obejście przepisów. Polskie prawo jest uniwersalne. Powiedz kobiecinie jeżdżącej co drugi dzień 5 km rowerem do autobusu, a potem 80 km do zakładu pracy, że należy jej się umowa o pracę i żeby kłóciła się z pracodawcą-dwoma firmami zatrudnionymi przez firmę właściwą. Dwie firmy, żeby na zleceniach rąbać ludzi na ZUSie. To przykład z życia - 20-30 osób z mojej wsi jeździ tak już wiele lat. To nie jest problem sporadyczny. To jest polska patologia.
I tym ludziom państwo powinno pomóc. W jakim celu państwo utrzymuje PIP, po co są piony kontrolne w ZUSach? Powództwa o ustalenie powinny się sypać w tysiącach. Wtedy ludzie pracujący "na etat" na dziele mieliby uprawnienia pracownicze, a rzeczywiści wykonawcy dzieł nie musieliby płacić ZUSów.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 09 lip 2015, 15:30

kronos79 pisze:
Elmer pisze:tzw. umowy śmieciowe są tylko śmiecowymi dla państwa.
Pracujący na neij zarabia więcej niż by tę pracę wykonywał na umowę o pracę. Państwo chce z tym walczyć bo im składka do ZUS ucieka
Oczywista oczywistość. Tyle że ramię w ramię idą z nimi związkowcy, czego już zrozumieć nie mogę. Chyba że nie idzie o los ludzi pracy, a o los pracowników reprezentowanych przez ZZ.
Życie różne zna przypadki. Mam znajomego. Kariera, 8 lat urząd skarbowy, 2 lata Izba skarpowa, MSW, czy cóś tam. Zmieniał, zmieniał i teraz żebrze o zajęcie za 8-10 zł na godzinę na umowę zlecenie, bo nikt niczego innego nie chce dać. Polski dobrobyt. W sąsiedztwie wielka fabryka i 1000 ludzi zatrudnionych przez agencję pracy tymczasowej-robota na telefon. A w mazowieckim podobno jest najniższe bezrobocie w kraju,a ja jestem w tej jego "lepszej" części.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 09 lip 2015, 15:33

kronos79 pisze:
west pisze: Przepisy były i są. Ale są również przepisy na obejście przepisów. Polskie prawo jest uniwersalne. Powiedz kobiecinie jeżdżącej co drugi dzień 5 km rowerem do autobusu, a potem 80 km do zakładu pracy, że należy jej się umowa o pracę i żeby kłóciła się z pracodawcą-dwoma firmami zatrudnionymi przez firmę właściwą. Dwie firmy, żeby na zleceniach rąbać ludzi na ZUSie. To przykład z życia - 20-30 osób z mojej wsi jeździ tak już wiele lat. To nie jest problem sporadyczny. To jest polska patologia.
I tym ludziom państwo powinno pomóc. W jakim celu państwo utrzymuje PIP, po co są piony kontrolne w ZUSach? Powództwa o ustalenie powinny się sypać w tysiącach. Wtedy ludzie pracujący "na etat" na dziele mieliby uprawnienia pracownicze, a rzeczywiści wykonawcy dzieł nie musieliby płacić ZUSów.

Gdybyś miał do wyboru - za tydzień sprawę sądową wygraną i uwalenie pracodawcy po czym zieloną trawę, albo pewny obiad dla rodziny i jakąś minimalną egzystencję bo zarobisz pewne 1100 zł, to co byś wybrał?
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 09 lip 2015, 15:36

west pisze:
kronos79 pisze:
west pisze: Przepisy były i są. Ale są również przepisy na obejście przepisów. Polskie prawo jest uniwersalne. Powiedz kobiecinie jeżdżącej co drugi dzień 5 km rowerem do autobusu, a potem 80 km do zakładu pracy, że należy jej się umowa o pracę i żeby kłóciła się z pracodawcą-dwoma firmami zatrudnionymi przez firmę właściwą. Dwie firmy, żeby na zleceniach rąbać ludzi na ZUSie. To przykład z życia - 20-30 osób z mojej wsi jeździ tak już wiele lat. To nie jest problem sporadyczny. To jest polska patologia.
I tym ludziom państwo powinno pomóc. W jakim celu państwo utrzymuje PIP, po co są piony kontrolne w ZUSach? Powództwa o ustalenie powinny się sypać w tysiącach. Wtedy ludzie pracujący "na etat" na dziele mieliby uprawnienia pracownicze, a rzeczywiści wykonawcy dzieł nie musieliby płacić ZUSów.

Gdybyś miał do wyboru - za tydzień sprawę sądową wygraną i uwalenie pracodawcy po czym zieloną trawę, albo pewny obiad dla rodziny i jakąś minimalną egzystencję bo zarobisz pewne 1100 zł, to co byś wybrał?

To nie ludzie są źli, tylko system w którym funkcjonują jest kulawy. Każdy będzie korzystał tyle ile się da i nie ma co się dziwić pracodawcy, że korzysta, bo każdy by korzystał. System jest nastawiony na łupienie najsłabszego.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 09 lip 2015, 15:38

west pisze: Gdybyś miał do wyboru - za tydzień sprawę sądową wygraną i uwalenie pracodawcy po czym zieloną trawę, albo pewny obiad dla rodziny i jakąś minimalną egzystencję bo zarobisz pewne 1100 zł, to co byś wybrał?
Źle rozkładasz akcenty. Jeśli Państwo będzie konsekwentnie karać wszystkich omijających przepisy prawa pracy, to pracodawca stanie przed wyborem: przyjąć zlecenie z wyższymi kosztami pracy i zarobić mniej czy nie przyjmować zlecenia i nie zarobić wcale. Ja zakładam że ludzie lubią zarabiać.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 09 lip 2015, 15:44

kronos79 pisze:
west pisze: Gdybyś miał do wyboru - za tydzień sprawę sądową wygraną i uwalenie pracodawcy po czym zieloną trawę, albo pewny obiad dla rodziny i jakąś minimalną egzystencję bo zarobisz pewne 1100 zł, to co byś wybrał?
Źle rozkładasz akcenty. Jeśli Państwo będzie konsekwentnie karać wszystkich omijających przepisy prawa pracy, to pracodawca stanie przed wyborem: przyjąć zlecenie z wyższymi kosztami pracy i zarobić mniej czy nie przyjmować zlecenia i nie zarobić wcale. Ja zakładam że ludzie lubią zarabiać.
Ludzie nie mają wyboru bo w Polsce nadal panuje rynek pracodawcy. I jeszcze długo tak będzie.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:

Napisano: 09 lip 2015, 15:47

west pisze:
kronos79 pisze:
west pisze: Gdybyś miał do wyboru - za tydzień sprawę sądową wygraną i uwalenie pracodawcy po czym zieloną trawę, albo pewny obiad dla rodziny i jakąś minimalną egzystencję bo zarobisz pewne 1100 zł, to co byś wybrał?
Źle rozkładasz akcenty. Jeśli Państwo będzie konsekwentnie karać wszystkich omijających przepisy prawa pracy, to pracodawca stanie przed wyborem: przyjąć zlecenie z wyższymi kosztami pracy i zarobić mniej czy nie przyjmować zlecenia i nie zarobić wcale. Ja zakładam że ludzie lubią zarabiać.
Ludzie nie mają wyboru bo w Polsce nadal panuje rynek pracodawcy. I jeszcze długo tak będzie.

I dlatego dają się łupić. Wśród pracowników po 50 oraz bez wykształcenia panuje istne niewolnictwo. Skrajne upodlenie i porzucenie wartości ludzkich, bo dla nich praca to przeżycie. Młodzi mają trochę inaczej, bo szanowny chlebodawca potrafi nawet w dziób zarobić, jak za daleko się posunie.
west
Starszy referent
Posty: 832
Od: 11 gru 2014, 9:25
Zajmuję się:



  
Strona 7 z 11    [ Posty: 102 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x