Zmarł emeryt, mieszkaniec dps. Rodzina odmówiła zajęcia się jego pogrzebem. Mając na uwadze problemy z zus\'em który dla oszczędności zakwestionował w podobnym przypadku poniesione przez dps wydatki (wieniec, oprawę muzyczną, wystawienie zwłok w domu pogrzebowym), pracownik socjalny jako osoba prywatna podjął się organizacji pochówku. Miał na celu zorganizowania godnego pogrzebu - oczywiście do wysokości kwoty zasiłku pogrzebowego, m.innymi dlatego , że na ceremonię zapowiedzieli przybycie i przybyli licznie, znajomi, sąsiedzi zmarłego, mieszkańcy dps. Pracsoc przedstawił w zus\'ie rachunki, a organizacja ta zakwestionowała jego prawo do takiego działania. Rozumiem obowiązek dps\'u sprawienia pochówku zapisany w rozporządzeniu, lecz chyba obowiązuje wtedy gdy nie znajdzie się ktoś kto podejmie się tego obowiązku zapewnienia godnego pogrzebu, powtarzam godnego! a nie po najniższych kosztach. Zmarły był emerytem, zapracował na to. Pracsoc ma kłopoty i ze strony zus,u i pracodawcy. Możecie pomóc?
ZUS zwróci koszty pogrzebu ale tylko członkowi rodziny, a nie osobie obcej. Jeżeli osoba obca podjęła sie sprawienia pogrzebu, to może wystąpić do Ośrodka pomocy społecznej o udzielenie jej zasiłku celowego specjalnego na zrefundowanie tych kosztów pogrzebu. W takim przypadku gdy rodzina nie sprawa pogrzebu koszty pogrzebu spoczywają na gminie. Jeżeli koszty te pokrył pracownik, proponuje udzielenie pomocy na zrefundowanie tych kosztów, przy czym nie mogą one obejmować kosztów wynagrodzenia księdza, tylko pozostałe koszty. Pozdrawiam
Nie zgodzę się z wypowiedzią powyżej. ZUS ma obowiązek zwrotu poniesionych kosztów również innym, ale pokrywa koszty poniesionych rachunków, jeżeli nie byli najbliższą rodziną.
Jako dps sprawiamy pogrzeby wielu osobom, nawet tym, którzy mają rodziny i dostajemy zwrot poniesionych kosztów.
ZUS to \"osobliwa\" instytucja i nieraz zależy od tego do której Pani trafi dany wniosek:)
Może ZUS miał zastrzeżenia co do niektórych, ujętych w rachunkach, pozycji?
Mnie zastanawia jednak fakt dlaczego pracownik socjalny podjął się pochówku jako osoba prywatna, a nie zrobił tego DPS, który ma taki obowiązek?
Czyżby coś się zmieniło w przepisach?
Dotychczas, gdy chował ktoś z rodziny, ZUS wypłacał całą kwotę po okazaniu jednego rachunku za trumnę, a gdy chował ktś obcy, to musiał przedłożyć na wszystko rachunki a dostawał nie więcej niż określony ryczałt. Wszyscy znali zasady i nie było problemu.
Przecież nazbyt często się zdarza, że pochówku podejmuje się ktoś, kto w świetle przepisów jest dla zmarłego osobą obcą. A ksiądz i tak każdemu, kto poprosi o rachunek, da zaświdczenie o przyjęciu dobrowolnego datku na kosciół.
pozdrawiam.
W naszym domu, kilka razy, własnie pracownik socjalny, występując jako osoba obca, podejmował sie pochówku mieszkańca.
DPS musi chować po najniższych kosztach inaczej go zus zlinczuje. Pracsoc jako osoba prywatna mógł wynegocjować w ramach zasiłku godną uroczystość pogrzebową a nie cichy pochówek pod płotem. Miał takie prawo - art. 78 ust. 1 oraz art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - niestety zus uważa inaczej.
Jotko chyba trochę przesadzasz. Żyjemy w tym samym kraju, więc teoretycznie obowiązują nas te same przepisy:). Ale cóż ZUS to \"Państwo w Państwie\"
Po pierwsze nigdy nie zdarzyło się nam pochować mieszkańca \"pod płotem\" jak to ujmujesz. Zdaję sobie sprawę, że w różnych miejscowościach jest różnie - u nas na cmentarzu mamy swój sektor i wygląda całkiem ok.
Zazwyczaj koszt pogrzebu równa się wysokości zasiłku, włączając też rachunek od księdza.
Nigdy pracownik socjalny nie sprawował pochówku jako osoba prywatna, lecz wszystkie rachunki wystawiane były na DPS. Zdarzało się, że ZUS pewne sprawy kwestionował, ale po wyjaśnieniu niejasności dostawaliśmy cały zwrot poniesionych kosztów.
Z tego co wiem gminy mają uchwały dotyczące kosztów pochówku (dotyczą OPS-ów), może dowiedz się czy u Was też coś takiego mają i powołaj się na nią.
\"Pod płotem\" to była zgryźliwa przenośnia, płot na naszym cmentarzu ciężko znaleźć bo to znaczny obszar. Godny pochówek wg mnie to - wystawienie ciała zmarłego w domu pogrzebowym lub kaplicy, posługa kapłańska w czasie całej ceremonii (nie tylko pokropek mogiły), oprawa muzyczna, na te usługi dps nie ma funduszy. Można wynegocjować to wszystko w ramach zasiłku pogrzebowego, lecz zus uważa, że jak nie chowa rodzina to ceremonia z najniższej półki.
No i jak już pisałam mamy \" Państwo w Państwie\".
U nas pochówek właśnie tak się odbywa No może bez oprawy muzycznej, ale jest msza, jest kaplica, są wieńce i znicze.
I to bez względu na to czy na ceremonii jest rodzina i znajomi czy za trumną idzie tylko pracownik socjalny z reprezentacją mieszkańców. Zdarza się, że rodzina nie chce pochować , ale uczestniczy w pogrzebie. Mieliśmy też sytuacje, że mieszkańcy byli pochowani na innym cmentarzu, bo takie mieli życzenie.
Jednym słowem ZUS dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Poprostu granda!!!!
Szkoda tylko, że w tej nierównej walce nie wspiera Was dyrekcja, bo to w jej dobrze pojętym interesie jest, aby mieszkańcy byli godnie pochowani.