jak postepowac dalej w takiej sytuacji: do ZI wplynela NK, zespol dwa razy zapraszal na spotkanie ofiare przemocy a pozniej sprawce. ZI probowal na wszelkie sposoby kontaktowac sie z ww. ale to nie przynioslo skutku; ofiara przemocy oswiadczyla policji, iz nie zamierza nigdzie przychodzic i sie tlumaczyc. Co robic dalej? W rodzinie sa nieletnie dzieci, czy wystapic do Sadu Rodzinnego o wglad w sytuacje rodziny? Prosze pomożcie!!!
Od razu do Sądu o wgląd w sytuację! Jak są dzieci a nie chcą współpracować to nawet nie ma się co zastanawiać! I po piśmie do Sądu, z 2-3 tygodnie później wezwanie na ZI. Gwarantuję że przyjdą.
spróbowac zrobić rozeznanie u jakis krewnych, sąsiadów znaleźć świadków, oczywiście wniosek do sądu o wgląd, wizyty w domu - do sprawcy z policją, a do ofiary z psychologiem, jeżeli macie uzasadnione podejrzenia, że przemoc faktycznie występuje informacja do prokuratury, opisać dokladnie brak współpracy - ofiary zwłaszcza w początkowej fazie pomocy czesto nie chcą nawiązać kontaktu ze względu na wstyd, strach, stereotypowe przekonania typu \"nie prać własnych brudów poza domem\" , częto maja poczucie, że sa współwinne takiej a nie innej sytuacji itp.
czy przewodniczacy ZI moze wystapic z pismem do pedagoga szkolnego i wychowawcy dzieci o udzielenie informacji czy kiedykolwiek wystepowaly sygnaly swiadczace o przemocy?
Każdy kto ma informację, że w rodzinie dzieje się jakis dramat może złożyc taki wniosek do sądu lub prokuratury - nie ma znaczenia czy wystąpisz jako ops czy jako zi
Po prostu jak sobie wstępnie wypracujesz dobre warunki - zasady współpracy , to będziesz mieć dobrze , jeśli weźmiesz wszystkie obowiązki na siebie to je będziesz dźwigać jak ATLAS ziemię.
Nie można pozwolić aby dzieciom działa się jakakolwiek krzywda - po to są rodziny zastępcze; a rodzice dzieci zawsze mogą sie zresocjalizować - jeśli w rodzinie zastępczej ( nie w domu dziecka) będą miały lepiej - nie odczują tego że odeszły od rodziców, wręcz będą zadowolone, a społeczeństwo z czasem z tej inwestycji będzie czerpać korzyści ( nie będzie łożyć już na nowe rodziny).
Rodzice biologiczni po resocjalizacji nadal mogą wychowywać własne dzieci, lub w razie decyzji Sądu - pod dozorem kuratora.