Powroty z rodzin zastępczych
Re: Powroty z rodzin zastępczych
Etatysto posługujesz się danymi, tak w tym przypadku masz rację badania tak wskazują, lecz w moim przekonaniu i odczuciu wile pytań zakład hipotezy które muszą się zweryfikować zgodnie z wcześniej ustalonym celem.
Niestety system, usamodzielnienia oparty jest na założeniach na których nikomu nie zależy. lecz można to zmieniać i się zmienia ale to również jest uwarunkowane od zaangażowania kadry i Dyrektora. gdy to współgra można dla dzieciaków przygotować dobrą ofertę ( ale trzeba chcieć).
odsyłam cię do lektury https://www.tarr.pl/index.php?option=com ... u&Itemid=1.
ta sama agencja chce to wykonać w rodzinach zastępczych. o efektach będę informował po zakończonej rekrutacji.
co de reintegracji która w statystykach wygląda rewelacyjnie, z własnego podwórka, ciśnienie reintegracja plan zasadniczy, 6 mc pobyt wychowanków w placówce, praca z rodzina efekt dzieciaki wracają do domu, statystyczny sukces ( opisuje przypadek 6 reintegracji) następnie mija dwa lata młodsze dzieciaki wracają do placówek starsze MOW poprawczaki, efekt nie znajduje odzwierciedlenia w statystykach ponieważ nikt o to nie pyta. Także z 6 przypadków mamy sukces w 1 lecz w tym przypadku nie było ciśnienia reintegracja zajęła dwa lata statystyki odnotowały to w 2013 roku jaki będzie efekt nie wiem sam minęły 9 mc było z górki i pod górkę ale wskazuje wszystko że się też da ale również zależy od zaangażowania.
Etatysto mam również do ciebie prośbę - przedstaw się przecież jako człowiekowi nie ograniczonemu przez zakład pracy nikt nic nie zrobi a ja osobiście twoje zdania zacznę traktować poważnie bo obecnie dla mnie jesteś anonimem którego mogę przykleić do pewnego Towarzystwa który w moim przekonaniu ma cel stworzyć prywatny biznes całkiem opłacalny w sektorze opieki instytucjonalnej.
i jeszcze jedno obraz ze statystyk 2013 ulegnie również zmianie w zestawieniu liczby opuszczających piecze, ponieważ wychowankowie praktycznie przestali się usamodzielniać zostają do 25 roku życia
Niestety system, usamodzielnienia oparty jest na założeniach na których nikomu nie zależy. lecz można to zmieniać i się zmienia ale to również jest uwarunkowane od zaangażowania kadry i Dyrektora. gdy to współgra można dla dzieciaków przygotować dobrą ofertę ( ale trzeba chcieć).
odsyłam cię do lektury https://www.tarr.pl/index.php?option=com ... u&Itemid=1.
ta sama agencja chce to wykonać w rodzinach zastępczych. o efektach będę informował po zakończonej rekrutacji.
co de reintegracji która w statystykach wygląda rewelacyjnie, z własnego podwórka, ciśnienie reintegracja plan zasadniczy, 6 mc pobyt wychowanków w placówce, praca z rodzina efekt dzieciaki wracają do domu, statystyczny sukces ( opisuje przypadek 6 reintegracji) następnie mija dwa lata młodsze dzieciaki wracają do placówek starsze MOW poprawczaki, efekt nie znajduje odzwierciedlenia w statystykach ponieważ nikt o to nie pyta. Także z 6 przypadków mamy sukces w 1 lecz w tym przypadku nie było ciśnienia reintegracja zajęła dwa lata statystyki odnotowały to w 2013 roku jaki będzie efekt nie wiem sam minęły 9 mc było z górki i pod górkę ale wskazuje wszystko że się też da ale również zależy od zaangażowania.
Etatysto mam również do ciebie prośbę - przedstaw się przecież jako człowiekowi nie ograniczonemu przez zakład pracy nikt nic nie zrobi a ja osobiście twoje zdania zacznę traktować poważnie bo obecnie dla mnie jesteś anonimem którego mogę przykleić do pewnego Towarzystwa który w moim przekonaniu ma cel stworzyć prywatny biznes całkiem opłacalny w sektorze opieki instytucjonalnej.
i jeszcze jedno obraz ze statystyk 2013 ulegnie również zmianie w zestawieniu liczby opuszczających piecze, ponieważ wychowankowie praktycznie przestali się usamodzielniać zostają do 25 roku życia
Re: Powroty z rodzin zastępczych
Denis wnioskuję, że ktoś z poza Twojego środowiska dla Ciebie jest nikim. Ciekawe podejście do świata.
Re: Powroty z rodzin zastępczych
No właśnie Damianie o to chodzi, że sam \"system\" pieczy zastępczej utrudnia zamiast wspierać pracę dyrektorów i wychowawców. To, że ich praca przynosi pozytywne efekty zawdzięczają tylko swojej pracy, a nie nowym rozwiązaniom. Te sukcesy są niejako POMIMO a nie DZIĘKI nowym rozwiązaniom i wynikają z wieloletniej praktyki i doświadczeń. Oczywiście \"sukces ma wielu ojców\" i ci co lansują złe rozwiązania chętnie \"przykleją się\" do niego.
Co do rodzinnej pieczy zastępczej to tendencje są jednoznaczne. Widać istotny spadek liczby rodzin spokrewnionych oraz \"dogęszczanie\" rodzin zawodowych (średnio ok. 4 dzieci w rodzinie). To wina czy zasługa nowej ustawy? Likwidacja jednej zawodowej RZ to ok. 30% stanu 14 osobowej placówki. Jeśli do pieczy w 2012 trafiło 900 dzieci z rodzin, to jest to ok. 5% populacji w placówkach. Licząc, że dziecko, które trafi do POW w wieku 10 lat przebywa tam ok. 8 lat, to narastająco można stwierdzić, że liczba dzieci z RZ w placówkach dochodzi do 40%.
Co do rodzinnej pieczy zastępczej to tendencje są jednoznaczne. Widać istotny spadek liczby rodzin spokrewnionych oraz \"dogęszczanie\" rodzin zawodowych (średnio ok. 4 dzieci w rodzinie). To wina czy zasługa nowej ustawy? Likwidacja jednej zawodowej RZ to ok. 30% stanu 14 osobowej placówki. Jeśli do pieczy w 2012 trafiło 900 dzieci z rodzin, to jest to ok. 5% populacji w placówkach. Licząc, że dziecko, które trafi do POW w wieku 10 lat przebywa tam ok. 8 lat, to narastająco można stwierdzić, że liczba dzieci z RZ w placówkach dochodzi do 40%.
Re: Powroty z rodzin zastępczych
Spadek liczby rodzin spokrewnionych zawdzięczamy zmianie definicji \"rodzina spokrewniona\". Ustawa o pieczy wprowadziła nowa definicję rodziny spokrewnionej znacząco ograniczając członków rodziny, którzy kwalifikują się do rodziny spokrewnionej. Takie roszady były od razu do przewidzenia.
Re: Powroty z rodzin zastępczych
ale o tym samym pisze Marcin a co najważniejsze działa aby absurdy były eliminowane.
Re: Powroty z rodzin zastępczych
Dzięki Damian. Marianna wskazał jeden z absurdów i sposobów uprawiania radosnej statystyki.
Re: Powroty z rodzin zastępczych
~Marianna
\"Spadek liczby rodzin spokrewnionych zawdzięczamy zmianie definicji \"rodzina spokrewniona\". Ustawa o pieczy wprowadziła nowa definicję rodziny spokrewnionej znacząco ograniczając członków rodziny, którzy kwalifikują się do rodziny spokrewnionej. Takie roszady były od razu do przewidzenia.\"
Gdyby faktycznie tak było, to liczba rodzin zastępczych by pozostała niezmieniona. Jednak istotnie maleje. Zmiana definicji to tylko ratowanie statystyki i próba ukrycia niewygodnej prawdy. Porażka systemu, tak jak 3000 małych dzieci w pieczy instytucjonalnej. ;(
\"Spadek liczby rodzin spokrewnionych zawdzięczamy zmianie definicji \"rodzina spokrewniona\". Ustawa o pieczy wprowadziła nowa definicję rodziny spokrewnionej znacząco ograniczając członków rodziny, którzy kwalifikują się do rodziny spokrewnionej. Takie roszady były od razu do przewidzenia.\"
Gdyby faktycznie tak było, to liczba rodzin zastępczych by pozostała niezmieniona. Jednak istotnie maleje. Zmiana definicji to tylko ratowanie statystyki i próba ukrycia niewygodnej prawdy. Porażka systemu, tak jak 3000 małych dzieci w pieczy instytucjonalnej. ;(
Re: Powroty z rodzin zastępczych
Ja nie twierdzę, że liczba rodzin nie maleje. Tylko podobnie jak inni zauważam zabawę statystyką.
Ogólna liczba rodzin maleje, bo:
1. cześć rodzin jest likwidowana z przyczyn zależnych od rodziców zastępczych
2. część dzieciaków usamodzielnia się i rodzina nie podejmuje nowych dzieci
3. duża cześć dzieci trafia zbyt późno do systemu pieczy i pozostaje dla nich tylko placówka
Ogólna liczba rodzin maleje, bo:
1. cześć rodzin jest likwidowana z przyczyn zależnych od rodziców zastępczych
2. część dzieciaków usamodzielnia się i rodzina nie podejmuje nowych dzieci
3. duża cześć dzieci trafia zbyt późno do systemu pieczy i pozostaje dla nich tylko placówka
Re: Powroty z rodzin zastępczych
Marianno masz rację. Wymienione przez Ciebie czynniki są czymś zupełnie naturalnym. Wiadomo, że część rodzin z różnych powodów zrezygnuje (pytanie tylko jakie to powody i czy są teraz inne niż np. 10 lat temu?). Naturalne, że rodziny spokrewnione nie podejmują nowych dzieci, bo taka jest specyfika rodzin spokrewnionych. Pytanie tylko, dlaczego nie ma naturalnej wymiany (w miejsce \"starych\" rodzin powinny pojawiać się \"nowe\" rodziny dla \"nowych\" dzieci)? Brak zachęt? Zbyt dużo barier? Trafianie zbyt późno do systemu - hmmm... z pewnością tak... ale jednocześnie od 14 lat nikt nie poradził sobie z problemem bardzo małych dzieci w instytucjach. Swoją drogą to właśnie to ministerstwo \"walczy\" z domami małego dziecka i wprowadza zapisy ustawowe uniemożliwiające kierowanie dzieci poniiżej10 r. ż do pieczy instytucjonalnej, a z drugiej strony ogłasza sukces w postaci ustawy żłobkowej dzięki której bardzo małe dzieci trafiają pod opiekę instytucji.... Schizofrenia? Cynizm? Polityka?
Re: Powroty z rodzin zastępczych
Powody rezygnacji są na pewno inne niż 10 lat temu. Myślę, ze 10 lat temu inne były motywy zostaniem rodzicem zastępczym. Rzadko kto wtedy myślał o tym jako o zajęciu zarobkowym. Teraz jest to branie mocno pod uwagę. żeby było jasne nie twierdzę, ze to źle. Ale twierdzę, że w związku z tym powody rezygnacji są inne niż 10 lat temu.
Kiedyś rodzicielstwo zastępcze bardziej kojarzyło się z misją, swego rodzaju powołaniem. Ktoś spotkał dziecko i zaiskrzyło. A z misji trudno się wycofać.
Teraz są ogłoszenia, poszukiwania dzieci na forum, dobijanie się o dzieci itp. Albo w drugą stronę na siłę upychanie dzieci co do których wiele osób ma wątpliwości czy odnajdzie się w rodzinie. Interes zawsze łatwiej rozwiązać, choćby dotyczył czyjegoś życia.
Marcin, pytałeś gdzie byłam przez te lata. Walczę na swoim podwórku. Kiedyś powiedziałam na ważnym spotkaniu co myślę i zostałam zdegradowana (dosłownie). Po kilku latach doczekałam się od osoby wysoko postawionej w lokalnym systemie zdania \"przepraszam, dopiero teraz zrozumiałem co pani miała wtedy na myśli\". Niestety tego czasu już nic mi nie wróci.
Kiedyś rodzicielstwo zastępcze bardziej kojarzyło się z misją, swego rodzaju powołaniem. Ktoś spotkał dziecko i zaiskrzyło. A z misji trudno się wycofać.
Teraz są ogłoszenia, poszukiwania dzieci na forum, dobijanie się o dzieci itp. Albo w drugą stronę na siłę upychanie dzieci co do których wiele osób ma wątpliwości czy odnajdzie się w rodzinie. Interes zawsze łatwiej rozwiązać, choćby dotyczył czyjegoś życia.
Marcin, pytałeś gdzie byłam przez te lata. Walczę na swoim podwórku. Kiedyś powiedziałam na ważnym spotkaniu co myślę i zostałam zdegradowana (dosłownie). Po kilku latach doczekałam się od osoby wysoko postawionej w lokalnym systemie zdania \"przepraszam, dopiero teraz zrozumiałem co pani miała wtedy na myśli\". Niestety tego czasu już nic mi nie wróci.
Oprócz Powroty z rodzin zastępczych - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze przeczytaj również:
Elbląg 29 kwiecień 2014r -ABC zamówień oublicznych
kOSZT UTRZYMANIA 1 WYCHOWANKA
jak obliczyć koszt pieczy zastępczej w placówkach
Szkolenie ODPŁATNOŚĆ RODZINY BIOLOGICZNEJ I OSOBY PEŁNOLETNIEJ W PIECZY ZASTĘPCZEJ ORAZ NIENALEŻNIE POBRANE ŚWIADCZENIA
stolarzowice
podatek od nieruchomości a Domy Dziecka
zwalnianie pełnoletnich wychowanków
Elbląg 14 kwietnia 2014r - VAT w JST i ich jednostkach.po zmianach
karta odzieżowa wychowanka !!!!!
pełnoletni wychowanek
nieletnie matki z dziećmi w POW
Obowiązki głównego ksiegowego
kieszonkowe
reintegracja rodziny wychowanków
kontrakt z pełnoletnim wychowankiem
dot uciekinierów...