Tak ogólnie tylko pytam, z ciekawości, czy po innych kierunkach trzeba coś tam teraz dodatkowo zaliczać, żeby dostać na studia II stopnia z PS?
Raczej niewiele
Hej, hej kolego. Nie rozpędzaj się. Nie da się mniej zarabiać niż w ŚR bo my tu na minimalnych jedziemy
Hmmm... Dziwne, ale u nas w ŚR mają lepiej od socjalnych... Oczywiście mówimy tu o podstawach - bez dodatków. Wprawdzie nie wiem jak to będzie, gdy "plusy zgarną ZUSy", ale teraz to źle nie majo...
Jeżeli chcę się studiować PS po innym kierunku, to w trakcie studiów trzeba pozaliczać dodatkowe przedmioty, żeby wyrównać różnice programoweTen z Łopieki pisze: ↑16 wrz 2021, 21:38Jako pracownika socjalnego można zatrudnić wyłącznie osobę posiadającą już kwalifikacje do wykonywania tego zawodu. Więc w Twoim przypadku – dopiero jak ukończysz studia z pracy socjalnej, możesz zostać „socjalistą” (jak to u nas mówią). Ale w zależności od wielkości i struktury organizacyjnej - niektóre ośrodki zatrudniają w PS tzw. aspirantów pracy socjalnej – czyli osoby, które przygotowują się - są w trakcie zdobywania kwalifikacji i nie mogą jeszcze wykonywać zawodu (w istocie) albo innych tam referentów, którzy „ogarniają” wszystko inne poza wywiadami i pracą socjalną (np.: „Pomost”, rozliczenia, sprawozdania, decyzje, współpracę z innymi JO, wszelkie pisma, obsługę ZI i GR, ŚDS, DPS, WTZ, PSU, KDR, DE, DM, usługi, projekty oraz ogólnie „administrację” i przeróżne inne dziwne sprawy – jest co robić
).
W OPS-ach są również ŚR, ZDO, SZO, ŚP, FA i ZA, ZP, jeszcze chwilowo 500+, „Czyste powietrze” i inne cuda, ale to chyba wiesz, bo "obrabiasz"?![]()
Tak że tego…
Redukcja etatów u Was się szykuje…?
I jeszcze tak z czystej ciekawości – po administracji trzeba było coś pisać, zdawać, jakieś dodatkowe przedmioty ciągnąć, żeby „robić magisterkę" z PS?
I jaka uczelnia – PWSZ? Uniwerek? Czy może jakaś inna?
Pytam, bo lubię wiedzieć, ale też z racji tego, że odpowiadam w ośrodku za praktyki i staże, a dużo osób zgłasza się ostatnio z zapytaniem: "jak można się przekwalifikować i zostać socjalnym"... Efekt pomysłu przesunięcia "pińcetplusa" do ZUSa...
Dzięki bardzo, właśnie podejrzewałem, że nie ma tak łatwo