Dostaliście pisma z wydziału polityki społ. o podaniu numerów telefonów kontaktowych do dyżurujących w cyklu 24h pracowników socjalnych z województwa kujawsko-pomorskiego w ramach przeciwdziłania przemocy w rodzinie ( odebranie dzieci )??
Tak ale to było w 2013 r. Wydział Polityki Społecznej żądał telefonów kierownika i pracowników OPS i owszem dostali nr telefonu ale stacjonarny do OPS.
Brawo!!!! traktuje się nas jak przedmioty, my nie mamy rodzin, dzieci, obowiązków- tylko praca!!! jak służba???? gdybym miała pracować w służbach poszłabym do mundurowych!!!
Jest to zawód o dużej powinności wobec społeczeństwa ale nie służba!! Jak można się dać wmanewrować w 24 godziny i dać prywatny numer. Jakiś czas temu kierownik chciał mój prywatny, komórkowy. Jak będzie płacił abonament to dam i taka usłyszał odpowiedź.
U nas to funkcjonowało.. do momentu, gdy na wykładach z aplikacji radcowskiej nie porozmawiałem z Panią sędzią z Sądu Pracy... więcej....
reasumując.. kieronika ops naciskają, UW sam się gubi w zeznaniach.. chcieli by wprowadzić ale kasy nie ma.... ustawodawca żyje w chmurach... założenia fajne śle ale kasy na realizację nie daję......
Właśnie o to chodzi Pani/e Kierownik.... nie da się tego wprowadzić beż
a) praca zmianowa w tym w godzinach nocnych
b) praca w nadgodzinach ale potrzeba sztab ludzi i jeszcze wiecej pieniążków...
W Małopolsce były spotkania na szczeblu UW GOPS... wyszło na to, ze trzeba zmusić pracowników... a jak się nie uda to kierownicy OPS mają dawać nr... ciekawy jestem, czy ludzie, którzy wpadli na ten pomysł znali konsekwencje... i czy sami oddali by swój nr.... prywatny
reasmując i zamykając temat...
1) Kierowników naciskają i nie ma im się co dziwić, że cisną, żeby wszystko było ok... Każą, grożą.. więc próbuje się zrobić co można taka rola kierownika / dyrektora....
2) pracownicy nie w ciemię bici nie powinni się dać i swoich praw bronić...
3) nie ma co szału robić.. w ostateczności u nas, obyło się bez zwolnień, odwołań... jak to stary urzędnik powie... "sprawa musi nabrać mocy urzędowej"
u nas napisałem, Zespołowi kontrolującemu,że to niezgodne z prawem, a nawet jak zgodne to ośrodka i gminy na to nie stać... przywołałem treść artykułu, orzecznistwo i odpuścili.... podałem, że kierownik podał swój nr, ze jest procedura i odpuśili...
jak ktoś ma z tym problem proszę na pw...
pozew w sądzie pracy nic nie kosztuje gdy nie bijemy się o 50 tysiów... a ja z chęcią pomogę i doświadczenie zdobędę/////