No i tam o rezygnacji jest - a w starym uśr było też \'nie podejmuje\'. Zresztą to interpretacja do ustawy o pomocy społecznej, zresztą to ministerialna interpretacja.
Niektórzy z Was chwalą się, że są obyci z prawem, ale nie dostrzegają faktu, że prawo często daje możliwość dowolnej jego interpretacji zwłaszcza na nieco wyższym szczeblu jego rozpatrywania.
Od razu zaznaczam, że nie jestem tą samą Anią co ta Pani wyżej;)
Dzisiaj byłam u radcy prawnego. Pytałam, dlaczego spec ustawa nie mówi o świadczeniu tylko zasiłku i powiedział mi to samo, co Państwo tutaj, że w obiegu prawnym nie mogą być dwie odmienne w treści ustawy dotyczące tej samej nazwy. Rząd musiałby najpierw skasować istniejące świadczenie, żeby wprowadzić jego nowe zasady, a jak wiadomo takie coś w naszym rządzie trwa miesiącami.
Więc moje wnioski sa takie: krótko mówiąc osoby, którym nie pasuje nazwa zasiłek dążą do zastąpienia ustawy o świadczeniach pielęgnacyjnych nową na innych zasadach. Inaczej się nie da, bo według tego radcy prawnego wprowadzenie nowej ustawy dotyczącej tego samego, co już istnieje tylko na innych zasadach doprowadziłoby do sprzeczności, które zakwestionowałby TK.