prośba o asystenta - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 7 ]

Napisano: 23 sty 2015, 16:32

Do GOPS-u wpłynęła prośba Pani o przydzielenie asystenta jej rodzinie, albowiem jak twierdzi sama, rodzina przeżywa trudności w wypełnianiu funkcji opiekuńczo-wychowawczych.
Pani wyprowadziła się z domu, czasami przyjeżdża do dzieci w odwiedziny i jak twierdzi jej mąż ogranicza kontakty z matką.
Jak postępujecie w takich przypadkach?
krysia123


Napisano: 23 sty 2015, 16:44

Tak jak zwykle, pracownik socjalny musi jechać, pogadać co się dzieje. jeśli prośba matki jest uzasadniona to ps robi wywiad. Tylko jest jedno ale, skoro matka nie mieszka z mężem i dziećmi, to ojciec - sprawujący bezpośrednią opiekę nad dziećmi musi się zgodzić na asystenta.
Tak mi się przynajmniej wydaje, bo pierwszy raz słysze żeby o asystenta prosił ktoś kto nie mieszka z rodziną. Ale moim zdaniem między rodzicami jest coś nie tak, rozwodzą sie albo coś w tym stylu i tutaj raczej bardziej zasadny byłby wniosek do sądu rodzinnego o ustalenie widzeń z dzieci.
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:

Napisano: 23 sty 2015, 16:47

Eeee no chwila, jakie trudności w wykonywaniu funkcji opiekuńczo-wychowawczej. Tu się rodzice nie moga dogadać raczej. Jak jej ojciec do dzieci nie dopuszcza to asystent jej nic nie zrobi bo ojca do niczego nie zmusi. Sąd i tylko sąd. tak mi sie wydaje.
Może ktoś się jeszcze wypowie
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:

Napisano: 23 sty 2015, 20:29

Zgadzam się Teegan , należy kobiecie wskazać sąd oczywiście socjalny powinien przeprowadzić wywiad czy rzeczywiście zaniedbania występują . Jednak warto było by się zastanowić dlaczego to matka nie opiekuje se dziećmi . Puki co w Polsce, panuje stereotyp podyktowany uwarunkowaniami kulturowymi co do tego ze to matka przejmuje po rozwodzie opiekę nad dziećmi .
Gość

Napisano: 23 sty 2015, 20:45

I pamiętajcie ostrożnie "korzystajcie z asystenta", po tym jak pewna psycholog z socjalnym motywowała klienta do współpracy z asystentem przedstawiając go jako panują do posprzątania,gotowania, odrabiania lekcji z dziećmi może się okazać że zgłoszą się wszyscy ci co potrzebują gosposi .
Gość

Napisano: 28 sty 2015, 10:13

mi się jednak wydaje że sprawa może iść również do mediacji i tam ustalić plan wychowawczy, który przecież można potem do sądu wysłać
Anna126

Napisano: 28 sty 2015, 11:36

Gościu, no z tymi lekcjami masz rację. Kiedyś jedna kobieta zgłosiła się do nas do gopsu i mówi, że chce tę panią co w lekcjach dzieciom pomaga, bo jej syn uczyć się nie chce. A chłopak do gimnazjum chodził i matka nad nim nie mogła zapanować. Ehhh model bezstresowego wychowania...
Plush



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 7 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem