zagadka - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]

Napisano: 24 sty 2015, 23:42

Jest NK.Dzieci już odebrane-rodzice pili i opiekowali się.Obydwoje piją.On po pijaku nieobliczalny,ona też,walczą.Obydwoje zobowiązani przez sąd.Dalej piją.Co robić?Wręcz pani nas rozlicza z wizyt.Dlaczego tak rzadko itp.
Co jeszcze zrobić?


Napisano: 25 sty 2015, 17:46

Napiałaś to wszystko w taki sposób, że nie bardzo wiadomo co tak naprawdę zrobiliście oprócz odebrania dzieci w ramach interwencji kryzysowej, za czym poszły podstawowe działania proceduralne czyli sądowe zobowiązanie do leczenia i umieszczenie dzieci ( no właśnie gdzie ?) oraz wszczęcie procedury NK. Pytasz co jeszcze można zrobić ? Moja odpowiedź, Bardzo dużo. Gdzie zastosowanie ustawy o wsparciu rodziny ( nie uruchomiono AR), gdzie praca z przemocą ( ofiara i sprawca ) w ramch NK, nic nie piszesz ,rozumiem że NK założyliście ze wzgledu na zaniedbanie ( forma przemocy) . tak? Jeśli tak gdzie współparaca ZI/GR ze szkołą, lub placówką w której przebywają dzieci. A gdzie kurator? i gdzie zarządzenia w sprawie ograniczenia władzy ? Nie ma?
Z jakich wizyt rozlicza was pani. ?
trudno coś doradzić, tyle niewiadomych.
Emili
Stażysta
Posty: 195
Od: 11 sty 2015, 17:22
Zajmuję się:

Napisano: 25 sty 2015, 18:02

1.Rodzice maja asystenta rodziny.Pracuje z nimi dalej.
2.Dzieci w placowce.urlopowane na pare dni,kontrola placowki-rodzice pijani-urlopowanie przerwane.
3.Procedura tam wszczeta wczesniej przed odebraniem dzieci ze wzgledu na agresywne zachowania tatusia w stosunku do zony i dzieci.Zona tez bojowa po alkoholu.
4.Sad ograniczyl wladze poprzez umieszczenie w placówce.Kuratora dla doroslych pan mial ale dozor sie skonczyl.
5.Ofiara pouczona,sprawca zobowiazany do zajec.teraz obydwoje pija i walcza ze soba po alkoholu.
6.Wspolpraca z placowka jest.
7.Pani rozlicza z wizyt w ramach monitoringu-za rzadko przychodzimy,dlaczego wizyta teraz a nie tydzien wczesniej,dzielnicowy wzial nr do meza a nie zadzwonil i takie duperele.
Co jeszcze zrobić

Napisano: 25 sty 2015, 18:05

praca za przemocą,pani nigdzie nie chce chodzic,pan odmowil zajęć..a terapia od alkoholu...moze pojdzie albo nie.
Co jeszcze zrobić?

Napisano: 25 sty 2015, 18:21

No to jestem pod wrażeniem. Trudny przypadek i "ładny scenariusz "pomocy. Poważnie.
piszesz
"praca z przemocą,pani nigdzie nie chce chodzic,pan odmowil zajęć..a terapia od alkoholu...moze pojdzie albo nie" tutaj rola Poradni ,Kuratora i OPS w ramach pracy interdyscyplinarnej z NK- utrzymywać dalej, ponawiać oferty pomocy dla rodziców- PRZY KONTAKCIE/WIZYCIE -to ważne ,odmawiają , pisać to w protokoałch ZI/GR i po jakimś czasie do Sądu. Być może na ograniczeniu władzy się nie skończy . Niech Sąd decyzduje skoro rodzice nie wykazują zainteresowania i woli poprawy ze swojej strony
Jesli zaś chodzi o dzieci . Jest ok ja uważam . Skoro wspólracujecie z placówką, trzymajcie się planu ustalonego przez koordynatora i AR i tyle. Zachowanie pani bardzo typowe . Nie ma się co przejmować.
Emili
Stażysta
Posty: 195
Od: 11 sty 2015, 17:22
Zajmuję się:

Napisano: 25 sty 2015, 18:42

Dzięki za pomoc i utwierdzenie w dzialaniach.fajnie,ze odpisalaś.
P.S.kuratora tam nie ma.
Co jeszcze zrobić?



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x