przemoc seksualna - Ośrodki Interwencji Kryzysowej

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 10 ]

Napisano: 12 maja 2011, 23:34

Witam serdecznie, mam pewien problem, doświadczyłam przemocy fizycznej, seksualnej i psychicznej.
Pomimo tego, że zostałam skrzywdzona w dzeiociństwie, ciągle odczuwam drastyczne skutki w życiu dorosłym. Bardzo mnie to boli, bo nie mogę dać sobie rady ze sobą, czasami mam dość wszystkiego- dręczą mnie myśli samobójcze, czuje niechęć do życia. Dziś zmagam się z problemem masturbacji, jednak przszeszłość zostawiła we mnie ślad ran i czuję zawsze, że masturbacja jest związana z przemocą seksualną. Nie potrafię inaczej-wiem, że teraz i ja sibie krzywdzę. Boję się, że sobie z tym nie poradzę, mam poczucie, że jestem w kompletnym bagnie, a mam już mężczyznę, którego chcę poślubić, a ja ciągle zmagam się z przeszłością i obecną masturbacją. Przemocy doświadczyłam ze strony ojczyma, którego nienawidze, on do dzisiejszego dnia mnie zastrasza, grozi, że mnie zabije, wmawia i, że to moja wina, że tak się działo - że ja go do tego prowokowałam. Moja matka mu wierzy, ona też mnie skrzywdziła, bo nigdy nie stanęła w mojej obronie, a wiedziała o wszystkim bo była świadkiem takich zdarzeń.
Piszę do was, bo muszę się wygadać, nie mam nikogo kto, by mnie wysuchał i zrozumiał - jestem sama z tym wszystkim Piszę , nie wiem gdzie mogłabym zwrócić się o pomoc. Chcę normalnie żyć, cieszyć się życiem, kiedy jest to dla mnie bardzo trudne.
Kiedyś usłyszałam od mojego ojczyma, że jeżeli będzie chciał mnie jeszcze zgwałcić zrobi to bez najmniejszego problemu. Ja napradę się go boję, pomimo tego, że już od dawna z moja matką i z nim nie mieszkam.
Proszę o jakieś wskazówki, proszę o pomoc.
~Megi


Napisano: 12 maja 2011, 23:46

proponuję wizytę u psychologa, to nie jest twoja wina, ale wiem, że to boli!!! a jeśli chodzi o ojczyma, to powiedz, że nosisz się z zamiarem powiadomienia o wszystkim prokuratora! te sprawy się nie przedawniają, pamiętaj o tym
masturbacja to nic zdrożnego, a normalne zjawisko osób nie bęacych w stałym związku, zatem nie obawiaj się ,że negatywnie wpłynie na twoje życie seksualne z małżonkiem
~!!!!!!!!!!!!!

Napisano: 17 maja 2011, 19:28

Nie jesteś sama , odważ się i idź do pracownika socjalnego. Powiedz mu o swoich problemach, on pokieruje odpowiednio sprawę: powinnaś iść do psychologa to przyjaciel, który da Ci równowagę psychiczną i zrozumienie problemu. Pracownik socjalny zajmie się odpowiednio ojczymem i nie będzie bezkarny i krzywdził, straszył. Postaraj się być odważna i mocna. Powiedzieć sobie dość tego. Pozdrawiam.
~MAGDA11

Napisano: 19 maja 2011, 2:44

Dzięukeuje zaporady, będę chciała wreszcie jakiś etap nowy w życiu zacząć
Pozdrawiam
~Megi

Napisano: 28 maja 2011, 15:53

Nie wierz psychologom, raczej szukają ofiar, większość z nich ma sporo niepokoili w głowach. Rozmawiaj z swoim chłopakiem, jak nie zrozumie szukaj innego. Nie obawiaj się ludzi większość z nich ma jakieś podobne przeżycia, ci którzy będą cię opluwać to zazwyczaj gwałciciele.
~Gość

Napisano: 31 maja 2011, 14:33

Człowieku czys ty zgłupiał!!!!!!
zaby powidzisć chłopakowi Megii musi dojśc do ładu ze sobą.... musi nauczyć sie o tym mówic.... co innego napisac o tym w sieci a co innego mówić bliskiej osobie ,,,,,,,
zalecam kontakt z psychologiem i poradnią dla ofiar przemocy.... tam bedą wiedzieć jak ci pomóc.....
~beata

Napisano: 02 cze 2011, 16:58

jw
~w

Napisano: 21 cze 2011, 17:52

Ja nie jestem w stanie powiedzieć mojemu narzeczonemu, że mam taki, anie inny problem. Poza tym ja go bardzo kocham i nie zamierzam się z nim rozejść. Poprostu go kocham, jest całym moim życiem.
Nie jestem osobą, która traktowałaby drugą osobę przedmiotowo. Więc nie potrafiłabym sobie szukać innego chłopaka tylko dlatego, że w tej kwestii by mnie nie zrozumiał.
Boje mu się powiedzieć, a nawet się tego wstydzę. Jakbym mu powiedziała to ja mogłabym być bardziej oporna w stosunku do niego, bo wtedy wstyd był by bardziej silniejszy.

Myślę, że musze znaleźć pomoc u psychologa i kapłana, ponieważ potzrbuje wsparcia psychologicznego i duchowego.
Zrobie to już nie długo, muszę tylko się zebrać, nabrać odwagi i wreszcie zrobić coś dla siebie-szukać pomocy.

Dziękuje wam za wszystkie porady
~Megi

Napisano: 29 cze 2011, 23:01

powyższe rady są mądre (oprócz - gościa), pracuję w OPS i jestem psychologiem.

Tak, potrzebujesz psychologa (rozumiem GOŚCIA o swoich wątpliwościach co do psychologów, bo nie wszyscy są dobrzy ale tak jest w każdej profesji).
Najpierw musisz uporządkować siebie i swoje emocje. Potem jak zdobędziesz sił i pewności siebie zdecydujesz czy powiedzieć o wszystkim swojemu mężczyźnie. Ale weź także pod uwagę że on może poczuć przerażenie i niepewność co ma z tym zrobić ale twój psycholog wyjaśni ci już całą resztę.

Co do ojca to albo idź na policję - albo lepiej- do prokuratora.

Co do masturbacji - nie wstydź się tego. Oczywiście sprawy seksualne są zawsze bardzo delikatne i wstydliwe. Znam kobiety które są szcześliwe w związku i nigdy nie doświadczyły nadużyć..

Nie będę tu robić psychoanalizy... : )
Zapraszam do psychologa, ale ostrzegam że pomocy nie uzyskasz już po 1 spotkaniu. Twoje problemy wymagają długiego i powolnego procesu, więc życzę wytrwałości
~zaki

Napisano: 01 lip 2011, 0:16

Dziękuje wam za wszytskie porady, napewno ich nie zignoruje, Dziękuje
~megi



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 10 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x