przyjęcia dzieci na wakacje - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 10 ]

Napisano: 26 cze 2013, 22:22

dziś do placówki przyjęto rodzeństwo z rozwiązanej rodziny zastępczej- 2 dzieci 11 i 13 lat, telefony dzwonią z PCPR- ów z prośbą o przyjęcie kolejnych- w sumie dziewięcioro dzieci- również z rozwiązanych rodzin zastępczych.dziwi mnie że na wakacje te dzieci trafiają do domów dziecka.promujmy rodziny zastępcze?czy domy dziecka w takim przypadku są złe?czy dobre?słów brak.czy u was też tak jest?
~Helena - ponownie


Napisano: 27 cze 2013, 0:22

na szczęście nie!! ale we wrześniu tamtego roku trafiła do nas dziewczyna w wieku 17 lat z rodziny adopcyjnej w której spędziła 10 lat i cóż rodzice nie podołali....
~gocha

Napisano: 27 cze 2013, 0:28

Brutalnie jednak przychodzi mi na myśl porównanie z schroniskami dla zwierząt. W okresie wakacyjnym tam tez notują wzrost liczby bezpańskich psów i kotów. U nas tego nie ma jednak zauważam wzrost umieszczeń \"zwrotek\" z rodzin zastępczych. Zaczyna działać ustawa w zakresie kontroli rodzin przez koordynatorów ?
~Marcin

Napisano: 27 cze 2013, 0:36

Ja bym to jednak ujął inaczej. Ci którzy zostali \"wkręceni\" w rodzicielstwo zastępcze przejrzeli na oczy. Winni są ci, którzy bezrefleksyjnie \"wcisnęli\" im dzieci, a teraz mają pretensje, że się oszukani rozmyślili. Miała być kasa i pomoc, a jest....
~etatysta

Napisano: 27 cze 2013, 1:07

Etatysta to zależy z jednej strony się z Tobą zgadzam, bo znam rodziny zastępcze, które faktycznie zabrali się za to dla kasy a teraz narzekają, ale znam też małżeństwo, które zakładając rodzinę zastępczą kilkanaście lat temu nie wiedziało o pieniążkach, bo się o tym głośno nie mówiło. Dziś Ci co zrobili to dla kasy po 3 latach zrezygnowali a Ci co zrobili to z serca i z rozsądkiem podeszli do sprawy dalej mają dzieci. Ci co polecieli na kasę od razu zawodową chcieli a Ci co rozsądkiem się kierowali nawet o tym nie myśleli.... Ciekawe, że na szkoleniach takich co na kasę lecą nie wyłapią?
~Ewa1i

Napisano: 27 cze 2013, 1:20

dobry szkolący wyłapie. Ale w jaki sposób umieszcza się dzieci w rodzinach niespokrewnionych??? jest dziecko jest przydział. nie ma zapoznania rodziny z dzieckiem, nie ma szans na to aby \"zaiskrzyło\" między nimi a i rodziny i dzieci to tylko ludzie! sami wiecie, że w placówce też nie wszystkie dzieci wam \"leżą\" do jednych mamy serce do innych brakuje nam sił - na szczęście w placówce są też inni wych i może do tych do których my nie mamy serca inni mają i się wyrównuje ale jeśli trafi się że rodzina i dziecko nie \"pasują\" do siebie nawet jak rodzina jest cudna wyszkolona i bardzo chce to nie ma bata to musi się źle skończyć. Może i rodzina z poczucia odpowiedzialności do usamodzielnienia dziecka nie odda ale i z dziecka nic nie będzie i rodzina się wypali i nie będzie chciała już innym pomóc - jeśli nie otrzyma odpowiedniego wsparcia. To nie jest łatwa praca, zajęcie a wsparcie i pomoc wiele do życzenia pozostawia. i dlatego wciąż mnie martwi fakt że rodziny i dzieci nie mają szans albo bardzo sporadycznie poznać się przed umieszczeniem
~gocha

Napisano: 27 cze 2013, 9:20

U nas 1/3 dzieciaków jest z rodzin zastępczych.
~Marianna

Napisano: 27 cze 2013, 10:38

u nas 2chlopców przyszlo z tego samego RDD nie potrafili dogadac sie z prowadzącymi(jeden ma 17 drugi zaraz 18)więciej mamy przyjęc od rodzin biolog.
~ja

Napisano: 27 cze 2013, 11:31

Rodziny zaprzyjaźnione były doskonałym przedsionkiem do rodzin zastępczych. Skasowana je bezmyślnie w nowych przepisach i kicha.
~Marcin

Napisano: 19 lip 2013, 13:05

Jeśli poszukujecie rodziny zastępczej dla konkretnego dziecka/dzieci prosimy o kontakt z nami; e-mail: [email protected]
Chętni i otwarci na podjęcie współpracy oczekujemy propozycji w tej sprawie
~rz2013



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 10 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x