Napisano: 23 lut 2014, 13:45
Aga Moja znajoma pisała już do niego i odpowiedź, którą dostała emailowo po 5 miesiącach od zadanego pytania sugerowała, że problem pewnie był po ich stronie. Myślę, że pisma indywidualne są niestety mało skuteczne. Jeżeli ludzie się nie zorganizują to słabo to widzę. Jestem rz, która od 6 miesięcy pisze emaile, dzwoni do różnych placówek (ogłaszających się w internecie), pcpr-ów i każda odpowiedź jest negatywna. Przykłady odpowiedzi: \"Mają dzieci, ale dzieci są zabezpieczone w placówce\", \"za daleko mieszkamy i nie będzie współpracy z rodziną biologiczną\", \"mają dzieci w placówkach, ale nie mają kasy w budżecie w odpowiednim dziale\" (chodzi o układ budżetu, co jak najbardziej da się zmienić jak się chce), ostatni hicior \"kto będzie płacił za delegacje pracownikom pcpru?\" - pcpr z powiatu ościennego, a pani kierownik nie ma pojęcia o porozumieniach. Ręce opadają...