Mam do was pytanie. Gdyby to Jarosław Kaczyński podjął działania jawnie sprzeczne z Konstytucją czy media nie piały by, że jest dyktatorem? Chyba piały by, oj piały by!
Tymczasem Donald Tusk z rozbrajającą szczerością przyznaje, że jest świadomy niezgodności z Konstytucją działań podjętych przez rząd. I nic.
Szkoda, że rząd nie podjął aż tak energicznych działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa lotu do Smoleńska. A było to dużo prostsze niż \"walka\" z dopalaczami, bo zgodne z Konstytucją a nawet wymagane przez przepisy prawa.
Walka z dopalaczami oczywiście jest słuszna tylko, czy rząd powinien pokazywać społeczeństwu, że można leklceważyć prawo? A dlaczego jst to takie ważne pytanie dla pracowników socjalnych? A ile razy mamy poczucie, że przepisy prawa nie pozwalają nam skutecznie pomagać komuś, kto naszym zdaniem powinien taką pomoc otrzymać? Czy w ślad za premierem powinniśmu omijać prawo w słusznej sprawie?
Zadziwiające jest milczenie mediów w tej sprawie.