Rozliczenie czasu pracy na wyjeździe z dziećmi

[~Agni]

Zauważyłam na tym forum,ze zagląda tutaj wielu dyrektorów więc może któryś odpowie na moje pytanie.
Od 10 do 14 listopada od ( środy do niedzieli) organizowany jest obowiązkowy wyjazd wszystkich pracowników i dzieci w góry. Według grafiku w dwa dni poprzedzające ów wyjazd pracuję od 14 do 21.30.Wypracuję już więc 15 godzin- jestem zatrudniona z KN.
Jeśli pojadę nie będę miała dwóch dni wolnych należących mi się w tym tygodniu oraz trzeciego za pracę 11 listopada, którą świadczyłabym gdybyśmy nie wyjeżdżali.
Chciałabym wiedzieć, czy dyrektor powinien oddać mi jakiś dzień wolny? Poza tym w dzień poprzedzający wyjazd będę w pracy do 21.30,a wyjazd będzie następnego dnia o 7 więc nie będzie przerwy 11 godzin w mojej pracy- czy jest to zgodne z przepisami?

[~zosia]

ja mam inne pytanie!Pracuje na KP i jak mam miec liczone godz wyjazdu z dziecmi gdzie jestem z nimi 24 godz na dobe przez np.10 dni(w tym weekend?)napisze ze policzono mi po 8godz dziennie (równiez sobote i niedz)

[~kret]

do Agni...tak nie lubisz swojej pracy, że przeliczasz wszystko wszerz i wzdłuż....przykre ...ja nie pracuję - reorganizacja placówki i bezrobocie jest straszne...tacy jak Ty powinni pracować w biurze od ...do...żal mi tych dzieci, które z Tobą wyjadą. Będziesz wściekła, że przez nich straciłaś 11 godzin odpoczynku...dlatego Kn powinni wam zabrać, bo jesteście roszczeniowi...
do Zosi...dobrze ci policzono
Pozdrawiam...praca w domu dziecka to specyficzna praca i nie dla wszystkich...nie męczcie się w pracy, po 18 roku życia nie ma obowiązku chodzenia do pracy...dajcie szansę innym - to apel do wiecznie niezadowolonych i roszczeniowych wychowawców z kn- najlepsze życzenia z okazji DEN!!!!

[~zosia]

dziekuje za odpowiedz:)cos w tym chyba jest ze z tymi z KP pracuje sie inaczej!tak twierdzi moja dyr.wczesniej była pogon o nadgodziny,nikt nie musial sie niczym wykazywac bo i tak dostal podwyzke i wszelkie inne dodatki.

[~Agni]

Drogo krecie!
Nie przelewaj na mnie swojego rozgoryczenia i nie wysuwaj fałszywych wniosków.Przez 15 lat byłam instruktorem harcerskim i uwielbiam wszelkie wyjazdy z dziećmi i zawsze się pierwsza zgłaszam, gdyż jestem osoba dyspozycyjną.
Zapytałam dlatego,że robię studia podyplomowe, mam często zjazdy i dyrekcja utrudnia mi zamiany. I na dokształcanie potrzebne mi są dni wolne....
Serdecznie dziękuję za życzenia złośliwemu koledze. Nie dziwię się,że w pierwszej kolejności zostałeś zwolniony przy Twojej kulturze osobistej.

[~kuba wrocław]

Agni zmien prace bo widze że sie męczysz chyba, że jesteś po 50- dziesiątce to rozumiem wypalenie zawodowo. Życze pozytywnej energii i więcej chęci do pracy.

[~Spartan]

krecie sami tworzymy prestiż zawodu wychowawcy jeżeli się na wszystko zgodzimy to nic nie wywalczymy pracuje na kp i próbuje coś wywalczyć od kilku lat i nic bo samorząd nie ma ale próbuje na różne sposoby poczytaj forum mam zgodzić się na wszystko na każde życzenie prowadze dużo zajęć sportowych ostatnio rozwaliły mi się buty i sobie myśle tyle się udzielam to może się doczekam dofinansowania i nic bo kiedyś tam o to się nie upomniałem i to jest norma a do zajęć kiedy mam się przygotować jak mam 40godz w grafiku to słyszę na nocy ale nic na piśmie nie dziw się że ludzie pytają zaznaczam 1350 zł na rękę i jak słyszę takie brednie co piszesz to proponuje napisz pismo do dyrekcji o najniższą krajowa wtedy uwierze że to jest praca dla Ciebie co do kn nie interesuje mnie to oni walczą o swoje

[~pele]

Brednie typu- specyficzna praca, misja i inne takie mnie rozwalają. Zatrudnienie na kn i kp coś oznacza. Są to przecież konkretne dokumenty, są tam zapisane obowiązki i PRAWA pracowników. A bezmyślne gadanie o tym że jakaś praca to misja praktycznie sprowadza się do jednego zapier... człowieku i ani się waż bronić swoich praw!!! Agni pyta o swoje prawa i nie ma w tym nic złego, a ty krecie ryj dalej.

[~toto]

to niech się w ministerstwie zapyta....albo do PIP napisze....albo do jednostki prowadzącej jej dom dziecka.....postuluję, żeby zlikwidować domy dziecka, NIE BĘDZIECIE SIĘ JUŻ MĘCZYĆ....

[~kim]

o obowiązkach poczytajcie, to nie będziecie przesiadywać z kawką dyżurów...planu pracy z dzieckiem logicznego napisać nie potraficie...nie dokształcacie się ale w sprawie praw, wszyscy mądrzy...jak wasi podopieczni, których obgadujecie i macie pretensje, że czegoś od was wymagają....przecież Wy też uczycie wychowanka, że ma obowiązki i nie pamiętacie, że ma prawa...oj nieładnie...