SKO robi mnie w jajo - Świadczenia rodzinne

  
Strona 2 z 5    [ Posty: 47 ]

Napisano: 25 mar 2015, 17:27

Eee to nasze SKO jest bardziej spolegliwe :)
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C


Napisano: 25 mar 2015, 17:36

Obrazili się Elmer, że im po prostu wytknąłeś wypisywanie bzdur (-:
Ja się takimi pseudoskargami sko nie przejmuje i nie siedze cicho jak sami siebie kompromitują wydając sprzeczne decyzje w identycznych stanach faktycznych.
To takie same urzędasy jak my i mam gdzies ich "epistpły"
magdii

Napisano: 25 mar 2015, 18:16

Elmer pisze:to sam prezes wydał decyzję przyznającą :D

Jak im raz napisałem, że w przeciągu tygodnia otrzymałem dwie sprzeczne ze sobą decyzję w identycznych sprawach to jak mi epistołę wysmarowali to mi mocno w pięty poszło.
A potem jeszcze pisali skargi do wójta na Ośrodek.
Pewnie pociotka składającego odwołanie :P
SKO SKO SKO

Napisano: 25 mar 2015, 21:34

Do czego to doszło. Urzędnik dyskutuje z orzeczeniem SKO, albo o zgrozo z Sądem.
Jak orzeczenia/wyroki są nie po Waszej myśli i nie możecie się z tym pogodzić, jest jedno najwłaściwsze rozwiązanie.
Zmienić stołek u innego pracodawcy. Inaczej będziecie sfrustrowani i może dopaść Was depresja/nerwica.
Wasz wybór nieomylni i zadufani w sobie (oczywiście nie wszyscy) urzędnicy.
Gość

Napisano: 25 mar 2015, 22:33

Co niektórym się trudno pogodzić, ze nie wszystko do końca jest po ich mysli i takie sko burzy ich pragnienia.
m&m

Napisano: 25 mar 2015, 23:01

przecież wiecie o co chodzi, to nie urzędnik jest upierdliwy, sko karze tak będzie, i jest ok jak dwie jednakowe sprawa i ta sama opinia sko, mamy jakąś powiedzmy chodnikowo - wykładnie prawną - a tu masz dwie na tak i jedna na nie i co teraz - procentowo mamy brać, mamy mimo różnych odczuć jakąś odpowiedzialność za wydane decyzje i nawet sko nam w tym nie pomaga :?:
Kati@

Napisano: 26 mar 2015, 8:28

Kati jesteś łatwowierna. Oni nie wiedzą o co chodzi. Popatrz kto pisał.


PS. za jakiś czas napisałem pismo do prokuratury o zaskarżenie ich jednej decyzji. Prokuratura zaskarżyła a WSA z nimi tak pojechała, że im w pięty poszło. Sami musieli wydawać decyzje o NP
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20670
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 26 mar 2015, 9:46

Gdyby taki fakt miał miejsce, to na początku nie omieszkał byś sie pochwalić o wziętym odwecie za robienie z siebie w jajo.
A poza tym
Elmer pisze: dzisiaj - 1 uchylone i przyznanie świadczenie.
czyli mimo swoich najlepszych chęci piszesz o pewnych sprawach na wyrost.
A inna sprawa, kiedyś czytałam , jak sam pisałes, ze z tamtych terenów przeprowadziłeś się w inny rejon kraju – centralny.
m&m

Napisano: 26 mar 2015, 9:49

Ja już pisałem do sko i prezes stwierdził, że po kwerendzie orzeczeń rzeczywiście ta decyzja powinna być utrzymującą w mocy bo większość zespołów tak orzeka ALE NIESTETY NIE JEST TO PODSTAWĄ DO ZMIANY WYDANEJ DECYZJI PRZEZ SKO. Masło maślane tylko żeby dupochron mieć.
judge

Napisano: 26 mar 2015, 9:53

m&m - nie wiem w ogóle o czym piszesz i najlepiej w ogóle nie pisz do mnie
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20670
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:



  
Strona 2 z 5    [ Posty: 47 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x