Wydałam decyzję, w której w styczniu uchyliłam świadczenie wychowawcze na pierwsze dziecko w okresie od 1 grudnia do 31 grudnia 2017 z powodu przekroczenia kryterium dochodowego - uzyskanie dochodu.
Wnioskodawca odwołał się do SKO. SKO uchyliło moją decyzję. Zgadzam się z SKO - nie uchyla się wstecz, tylko mi przedłożyło się postępowanie od grudnia do stycznia, bo klient tak dokumenty donosił i zrobiłam jak zrobiłam.
Tylko teraz powinnam wypłacić 500 zł za grudzień 2017, ale w grudniu rodzina przekroczyła kryterium dochodowe uprawniające do pobierania świadczenia na pierwsze dziecko. Więc czy mam wypłacić, a potem żądać zwrotu? Czy mój tok myślenia jest prawidłowy?