Matka przepisała mieszkanie na córkę, ale ustanowiła nieodpłatną i dożywotnią służebność. Syn ten zobowiązał się do pokrywania opłat eksploatacyjnych związanych z korzystaniem z przedmiotowego lokalu. Ww wynika z aktu notarialnego.
Matka nie żyje. Córka na którą jest przepisane mieszkanie w mieszkaniu ma jeden pokój zamknięty, całą resztę użytkuje syn.
całkowita powierzchnia mieszkania przekracza uprawniającą do dodatku. Po odjęciu tego pokoju, który jest pod kluczem siostry, kryterium byłoby spełnione.
Czy to że nie użytkuje tego jednego pokoju można potwierdzić wywiadem, na jaki przepis się powołać?
Jak liczyć w tym przypadku dodatek mieszkaniowy, jakie dodatkowe dokumenty przyjąć?