czytam Was od jakiegoś czasu, ale nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie.
Sprawa wygląda następująco.
Świadczenie pielęgnacyjne na dziecko miałam przyznane do 2015. Z dniem 01.07.2013 mój OPS zabrał mi je na podstawie uchwały NSA, mimo iż MPiPS wydało komunikat, że tak być nie powinno. Zaznaczam, że nigdy nie byłam rolnikiem, ani nawet nie zamieszkiwałam na terenie gospodarstwa domowego, które należy do owego gosp. rolnego. Przed przejściem na świadczenie zawsze pracowałam na etacie i płaciłam ZUS.
Złożyłam skargę do SKO. SKO stwierdziło, że ich nie obowiązuje ustawa, a stanowisko NSA. To samo w WSA, gdzie sędzina powiedziała, że maja obowiązek stosować się do w/w uchwały. Nie obchodził ich nawet wyrok TK.
Co teraz mam zrobić?
Byłam dziś w moim OPS'ie, a tam dają mi wniosek o zwrot zasiłku dla opiekuna.
Jak to ugryźć?
Do tego składałam w lipcu wniosek na 200 zł dodatku, na które do dziś nie mam decyzji, nawet odmownej. Teraz też nie zostałam poinformowana w ich terminie 14 dni o wszczęciu postępowania.
Dziś złożyłam wniosek na świadczenie pielęgnacyjne wraz z oświadczeniem, że nie pracuję na gosp. i mówią, że wypłacą mi tylko za dziś, tj. 31 maj, a nie od 15.05.2014, bo świadczenie jest podzielne. A co z ciągłością?
Dzwoniłam dziś do ministerstwa, ale kazano mi zadzwonić dopiero w poniedziałek po godz. 10, a mnie aż nosi z niewiedzy

Będę wdzięczna za odpowiedzi.
Pozdrawiam