marlenka5 pisze:Kobitka ubiega się o ŚP na matkę (niepełnosprawność matki powstała w wieku 50 lat).Kobitka powołuje się na wyrok TK z 2014, że art. odnośnie wieku powstania niepełnosprawności utracił moc.To, że ustawodawca przez 2 lata nic z tym nie zrobił to inna bajka.Mieliście takie przypadki? Przyznawaliście ŚP opierając się na ten wyroku TK ???
posting.php?mode=quote&f=9&p=207431555noteev pisze:Jeśli się klient uprze, to trzeba być odważnym i przyznać. Po pierwsze, wyrok TK z 21 października 2014 r., a po drugie art. 190 Konstytucji. Przeciwko masz "tylko" komunikat Ministerstwa, że wyrok nie oznacza usunięcia kryterium oraz nie kreuje nowego prawa do żądania świadczenia na dorosłego. Takie tam, drobne rozbieżności...
Przecież tu chodzi o rozdawnictwo, czyli redystrybucję, na tym to właśnie polega.m&m pisze:propagującymi rozdawnictwo
Wg Ciebie.m&m pisze:nieracjonalnymi przepisami
Nie zmienił. Sam Trybunał napisał w wyroku, że nie zmienił. Kilkadziesiąt razy już to cytowałem i na więcej nie mam ochoty.m&m pisze:bo wyrok trybunału o niekonstytucyjności przepisu zmienił stan prawny
To jak będę pracował w Sopocie i przełożeni powiedzą, że mnie będą bronić w razie wu, to ja chętnie będę przyznawał SP wszystkim jak leci.m&m pisze:Ten nowy stan prawny przestrzega Sopot
Słowo klucz "do tej pory".m&m pisze:i jakoś do tej pory włos im nie spadł z głowy.
To nie ma sensu. W Polsce nie ma prawa precedensu, wyrok wiąże tylko w konkretnej sprawie.m&m pisze:A jak ja nie mam racji to może podyskutuj z uzasadnieniem wyroku, pod którym podpisali się swoimi nazwiskami konkretni sędziowie.
Ja.m&m pisze:Kto by pomyślał, ze tylu sędziów z całej Polski się myli
Nie tylko.m&m pisze:tylko jeden Iks, wie najlepiej
To nieprawda.m&m pisze:bo on nie tylko uważa się za wszechwiedzącego ale i za nieomylnego
Dzięki temu "rozdawnictwu", w kilka miesięcy udało się wyeliminować prawie całkowicie problem głodnych dzieci w całym kraju. Co potwierdzają również analizy niezależnych od naszego rządu organizacji np. Banku Światowego.m&m pisze:na swoje nieprzemyślane rozdawnictwo
Nie miałem przyjemności.m&m pisze:chociazby taki Podgórski
Przeszkadzają, ale ja mam etat i czasem muszę zrobić coś innego, nie mam czasu na czytanie wszystkiego i komentowanie. Jest tu grono ludzi które odwala dobrą robotę w prostowaniu nieuświadomionych, nie muszę wszystkiego prostować ja.m&m pisze:Iksuniu, a dlaczego ci nie przeszkadzają rozbieżności w innych poradach?
Martwię, ale nie mówię o tym. Nie sposób powiedzieć o wszystkim. Przy tym świadczenie pielęgnacyjne to najwyższe świadczenie jakie wypłacamy, od nowego roku zrówna się pewnie z pensjami niektórych osób je obsługujących. W przypadku jakiegokolwiek bajzlu opiekun być może będzie to musiał oddać. Nikt tego nie umorzy, nie zapomni, tylko zrobi NP, upomnienie, tytuł. Jeśli strona pójdzie do sądu, być może odpowiedzialność poniesie urzędnik który to świadczenie przyznał. Jak dla mnie to żadnego z nich ze specjalnie nie stać żeby zwracać takie sumy (pomnóż sobie 1200,1300,1406 przez kilka miesięcy, dodaj odsetki itd.)m&m pisze:I wtedy jakos sie nie martwisz
Stwierdzenie niekonstytucyjności jest więc zawsze czymś więcej niż ustaleniem stanu już istniejącego, nie może być eksplikowane w kategoriach wyroku deklaratywnego, tworzy nowy stan prawny od chwili wejścia wyroku w życie.
https://trybunal.gov.pl/wiadomosci-trybu ... -safjan-2/Orzeczenia TK powszechnie obowiązujące, abstrakcyjnie adresowane i zawierające normatywną treść (chociaż w sensie negatywnym) zbliżają się wyraźnie do regulacji normatywnej - w tych wszystkich wypadkach, kiedy rozstrzygnięcie jest nakierowane na eliminację niekonstytucyjnej normy w pełnym lub częściowym zakresie. Takie cechy należy przypisać orzeczeniom TK stwierdzającym wprost niekonstytucyjność przepisu prawa, ale także ustalającym zakres treściowy przepisu, w jakim popada on w kolizję z Konstytucją (dotyczy to więc również tzw. wyroków interpretacyjnych pozytywnych i negatywnych, ponieważ ich celem jest eliminacja niekonstytucyjnych treści znaczeniowych, które mogły być przypisane badanej regulacji w drodze przyjętych reguł wykładni prawa).[8]