
Nie ma żadnej potwierdzonej informacji, że po szczepieniach nie będzie lockdownow. Politycy tylko coś tam wspomnieli, a politycy różne rzeczy mówili... Każdy sam decyduje o sobie i każdy ma prawo wyboru czy się szczepi czy nie. Jestem młoda i chce mieć dzieci w przyszłości, a naukowcy którzy opracowali mówią jasno że nie ma pewności czy szczepionka nie działa na płodność, wiec ja wole po prostu przechorować to bo raz już normalnie przeszłam jak przeziębienie. Pozdrawiamkontolanik pisze: ↑30 gru 2020, 9:28to nie jest powód do zadowolenia. bo przez Was nadal będziemy mieć lockdown i wszyscy będą za to płacić
nie zmuszam Cię do szczepienia się. zwróciłam Ci tylko uwagę, że to, że nikt sie u Was nie zgłosił na szczepienie nie jest powodem do zadowolenia.Kropka14 pisze: ↑30 gru 2020, 10:48Nie ma żadnej potwierdzonej informacji, że po szczepieniach nie będzie lockdownow. Politycy tylko coś tam wspomnieli, a politycy różne rzeczy mówili... Każdy sam decyduje o sobie i każdy ma prawo wyboru czy się szczepi czy nie. Jestem młoda i chce mieć dzieci w przyszłości, a naukowcy którzy opracowali mówią jasno że nie ma pewności czy szczepionka nie działa na płodność, wiec ja wole po prostu przechorować to bo raz już normalnie przeszłam jak przeziębienie. Pozdrawiamkontolanik pisze: ↑30 gru 2020, 9:28to nie jest powód do zadowolenia. bo przez Was nadal będziemy mieć lockdown i wszyscy będą za to płacić![]()
To nie ja pisałam, że nikt u nas się nie szczepi. U nas w Ośrodku pół na pół i jest mi totalnie obojętnie każdy decyduje za siebie. Rozumiem każdy przechodzi chorobę inaczej. Pisałam tylko jak to wyglądało u mnie dlatego zdecydowałam, że nie potrzebuje szczepionki i tyle bez żadnego jadukontolanik pisze: ↑30 gru 2020, 11:18nie zmuszam Cię do szczepienia się. zwróciłam Ci tylko uwagę, że to, że nikt sie u Was nie zgłosił na szczepienie nie jest powodem do zadowolenia.Kropka14 pisze: ↑30 gru 2020, 10:48Nie ma żadnej potwierdzonej informacji, że po szczepieniach nie będzie lockdownow. Politycy tylko coś tam wspomnieli, a politycy różne rzeczy mówili... Każdy sam decyduje o sobie i każdy ma prawo wyboru czy się szczepi czy nie. Jestem młoda i chce mieć dzieci w przyszłości, a naukowcy którzy opracowali mówią jasno że nie ma pewności czy szczepionka nie działa na płodność, wiec ja wole po prostu przechorować to bo raz już normalnie przeszłam jak przeziębienie. Pozdrawiamkontolanik pisze: ↑30 gru 2020, 9:28to nie jest powód do zadowolenia. bo przez Was nadal będziemy mieć lockdown i wszyscy będą za to płacić![]()
p.s. nie każdy przechodzi tę chorobę jak zwykłe przeziębienie. w moim otoczeniu wiele osób straciło życie
Nie ma też żadnych wyników o zaprzeczeniu takiego wpływu. Ja po prostu uważam za zbędne podawanie szczepionki, która zmienia coś w moim organizmie. Kiedyś ludzie żyli bez takich rzeczy także takie jest moje zdanie, a możesz nazywać mnie jak chcesz. Ja po prostu nie ufam tej szczepionce. Wirus jest ,,znany,, od +/- roku szczepionka w między czasie była opracowywana i dla mniej najzwyczajniej w świecie jest to za krótki okres czasu żeby stwierdzić jakie skutki uboczne będzie powodować.noteev pisze: ↑30 gru 2020, 11:07Kwestia bezpłodności jest często rozpowszechnianym przez antyszczepionkowców mitem, którzy twierdzą, że podając rożne szczepionki, ktoś próbuje wywołać bezpłodność. To bzdura, gdyż nie ma żadnych wyników badań sugerujących, że podanie jakiejkolwiek szczepionki może wpływać na płodność.
Wybacz, ale argument pod tytułem: "Kiedyś ludzie żyli bez takich rzeczy" jest beznadziejny. Może i żyli tylko jak i jak długo? Umierali na gruźlicę w wieku 30 lat (lub wcześniej), umierali lub zostawali kalekami na resztę życia z powodu Heinego-Medina (polio). Już nie wspomnę o tym, że to różyczka i świnka mogły spowodować bezpłodność. Dobrze, że w dzieciństwie nas na to zaszczepili i dzięki temu nie musimy już bać się tych chorób. Nikomu nie mówię czy ma się szczepić czy nie. Jeśli ktoś nie chce tego robić - OK - mogę się z tym zgadzać lub nie, ale to jego wybór. Ale niech nie sieje jakichś teorii spiskowych o chipach, regulacji urodzeń, likwidacji najsłabszych ogniw itp. Zaraz ktoś rzuci tekstem, że na brzozy zaczniemy wpadać po tej szczepiące...asz pisze: ↑30 gru 2020, 14:07Nie ma też żadnych wyników o zaprzeczeniu takiego wpływu. Ja po prostu uważam za zbędne podawanie szczepionki, która zmienia coś w moim organizmie. Kiedyś ludzie żyli bez takich rzeczy także takie jest moje zdanie, a możesz nazywać mnie jak chcesz. Ja po prostu nie ufam tej szczepionce. Wirus jest ,,znany,, od +/- roku szczepionka w między czasie była opracowywana i dla mniej najzwyczajniej w świecie jest to za krótki okres czasu żeby stwierdzić jakie skutki uboczne będzie powodować.