czyli jak matka jest w domu z dwulatkiem to nie gotuje, nie pierze, nie sprząta ... dwulatków nie wychowywaliście???? dojechanie 30 km samochodem do babci też nie wiele czasu zajmuje ... zaraz podniesiecie krzyk ale oprócz wnuków w SZO mam również synusiów mieszkających z mamusiami ale to temat nie na ten post ... ja wnukom przyznaję
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta „Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
Zgadzam się z @ewalu, według mnie wnukom można przyznać, bo nie jest napisane, że nie można. Na wnuczku ciąży obowiązek alimentacyjny, więc SZO może otrzymać. W świadczeniu pielęgnacyjnym jest wyraźna gradacja, a w SZO nie ma.
A jeśli Wam się wydaje, że 30 km to dużo, chciałbym zauważyć, że w Warszawie z Miedzyszyna do Tarchomina jest ponad 30 km
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus
My wnukom odmawiamy, ponieważ obowiązek alimentacyjny ciąży na spokrewnionych w pierwszej linii.
Jeśli dzieci żyją i pracują, to mogą np. zapewnić odpłatną opiekę swoim rodzicom w czasie, gdy są w pracy.
SKO utrzymuje w mocy nasze decyzje.
Nie ma pierwszej linii. Występuje spokrewnienie w linii prostej - czyli pochodzenie osoby jedna od drugiej - i w odpowiednim stopniu. I tak, I stopień linii prostej to ojciec i syn, II stopień linii prostej to dziadek i wnuk itd.
Kodeks rodzinny i opiekuńczy mówi o obowiązku alimentacyjnym obciążającym krewnych w linii prostej, czyli zarówno dzieci, jak i wnuki.
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus
Ustawa w żadnym miejscu nie mówi o badaniu kolejności, tylko określa krąg osób, którym SZO może przysługiwać. Niestety, twórca ustawy jest takiego samego zdania: https://www.gov.pl/web/rodzina/komunika ... wiadczenia
Amen.
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus
Komunikaty ministerstwa można sobie do kosza wyrzucuć. Nigdy nie stanowiły i nie stanowią źródła prawa. Ja nie muszę bronić mojego zdania bo popierają go sądy i wygram w każdym sprawę..... i nie muszę kończyć swojej wypowiedzi formułką " niech się stanie " lub w innym tlumaczeniu " niech tak będzie"...
Zgadzam się, że komunikaty nie są żródłem prawa i niekiedy każą nam interpretować ustawę w sposób zupełnie dziwny. Jednak w tym przypadku przepis jest na tyle jasny, iż nie trzeba do tego żadnej interpretacji, a ten komunikat tylko potwierdza ten stan.
Zgadzam się też z tym, że są wyroki w tym zakresie (są też w drugą stronę), ale muszę Cię zmartwić - wyroki sądów też nie są źródłem prawa, a w przypadku przyznania wnukowi lub bratu, nie będzie potrzeby wygrywać żadnej sprawy, bo raczej będzie im to pasowało, że dostali SZO
P.S. To, jak musisz, czy nie musisz kończyć za bardzo mnie nie interesuje, byleby było zgodne z regulaminem forum
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus