Jakby ktoś miał wątpliwość jaki był rok bazowy w okresie 2016/2017, albo w jaki sposób dolicza się dochód uzyskany to odsyłam do II SA/Ke 790/17 - Wyrok WSA w Kielcach > Sądowi baaardzo zależało żeby Pani jednak przyznać ŚW
cuda, cuda ogłaszają...
akurat to wyrok sprzed Świąt
BTW. Po krótkich wyliczeniach wyszło mi, że stosując metodę liczenia dochodu zaproponowaną przez sąd, owa Pani przekroczy próg dochodowy (rodzina chyba 2-osobowa) przy zarobkach netto, większych niż... 9600 zł miesięcznie (słownie dziewięć tysięcy sześćset złotych)
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę." Kodeks Hammurabiego
Już to kiedyś przerabiałem, nasmarowałem uzasadnienie do SKO bo facet się na takie wyroki powołał w piśmie spreparowanym przez jakiegoś radcę - Utrzymali mi w mocy i olali brednie sądów.
Kiedyś mi się jeszcze chciało...
Jednocześnie informuję, że organ nie podziela wykładni sądów przytoczonej w odwołaniu przez Skarżącego, tj. w sytuacji uzyskania dochodu określonej w art. 5 ust. 4b ustawy o świadczeniach rodzinnych czyli konieczności doliczenia dochodu osiągniętego z miesiąca następującego po miesiącu w którym dochód został osiągnięty, a następnie podzielenie całości dochodów rodziny przez 12 miesięcy i liczbę członków rodziny. W opinii organu taki sposób liczenia dochodu rodziny byłby wypaczeniem lub wręcz świadomym ominięciem twardych zapisów dotyczących dochodu uzyskanego znajdujących się w ustawie (w brzmieniu wniesionym nowelizacją Dz. U. z 2011 nr. 205 poz. 1212) oraz w rezultacie przedstawiałby kompletnie nieprawdziwy obraz dochodów rodziny. Strona uzyskała prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy która z zasady nie jest świadczeniem jednorazowym a okresowym, wobec tego dochód miesięczny rodziny będzie powiększony o kwotę uzyskanego świadczenia w każdym miesiącu w okresie jego przyznania, analogicznie - rodzina dysponuje wyższym dochodem przez cały okres przyznania renty, a nie jednorazowo, wyłącznie w miesiącu następującym po miesiącu w którym dochód został osiągnięty.
Ustawa z dnia 19 sierpnia 2011r. o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (Dz. U. z 2011 nr. 205 poz. 1212) zmodyfikowała treść ustawy o świadczeniach rodzinnych poprzez dodanie do art. 3 punktu 2a w brzmieniu: „dochodzie członka rodziny — oznacza to przeciętny miesięczny dochód członka rodziny osiągnięty w roku kalendarzowym poprzedzającym okres zasiłkowy, z zastrzeżeniem art. 5 ust. 4—4b” – tym samym w akcie prawnym jasno i klarownie zaakcentowano ideę ustawodawcy i cel wprowadzanej zmiany – dochód członka rodziny istotnie oznacza przeciętny miesięczny dochód osiągnięty w roku bazowym, ale z zastrzeżeniem, wyjątkiem dochodu uzyskanego w myśl art. 5 ust. 4-4b, który to zgodnie z zapisem ustawy doliczyć należy w ujęciu miesięcznym („z miesiąca następującego po miesiącu w którym dochód został osiągnięty”). Sposób liczenia dochodu rodziny wskazany przez sądy skutkowałby koniecznością przyznawania świadczeń rodzinnych, rodzinom, których miesięczny dochód przekracza zakładane w ustawie kryterium nawet kilkudziesięciokrotnie – tym samym zachwiany byłby sens istnienia kryterium dochodowego w ustawie, przepisów dotyczących dochodu uzyskanego oraz szeregu dalszych zapisów ustawy, jak chociażby konieczności informowania organu przez stronę o zmianach mających wpływ na prawo do świadczenia którymi niewątpliwie jest również uzyskanie dochodu przez członka rodziny. W rozumieniu organu, w akcie prawnym skonstruowanym zgodnie z obowiązującymi w Polsce zasadami prawidłowej legislacji, nie mogłaby się znaleźć tak duża ilość zapisów „pozornych” nie mających realnego wpływu na ustalanie prawa do świadczeń. Poddawałoby to w wątpliwość cel ustawy o świadczeniach rodzinnych czyli pomoc państwa skierowaną do rodzin w konkretnie ustalonej, trudnej sytuacji materialnej.