ABSOLUTNIE NIE WYGASZAĆ NIE MACIE TAKIEGO PRAWA
Jeśli ktoś opuścił całkiem mieszkanie i nie musi płacić (moim zdaniem to istotne), to dodatek jest po prostu bezprzedmiotowy, niepotrzebny, bezsensowny, nie płacimy i tyle. Dla zwykłego porządku ten fakt wypada to zwyczajowo POTWIERDZIĆ. Czynność „wygaszania” kojarzy mi się z wolą kreowania, tworzenia stanu.
Przy okazji pamiętajmy, ze samo zakończenie ani bezprzedmiotowość nie wystarcza! Przepis stawia jeszcze obowiązek pomyślenia: o stosownym przepisie (znacie taki???

) albo o interesie strony (nie chce pieniędzy???

) albo o interesie społecznym.
W interesie społecznym upominam się - nie od dziś. Jak grochem o ścianę.