ucieczki- działania policji

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
~mariusz

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: ~mariusz »

zachęcam do lektury
warto wiedzieć,
https://zaginieni.pl/pomoz-w-poszukiwani ... zenienr352
~mucha

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: ~mucha »

Telefonicznie na razie radziłam się w komendzie wojewódzkiej. Zalecili słać jeszcze pisma do lokalnego komisariatu, informowac o miejscu pobytu, prosić o interwencję ponieważ \"jednostką Policji właściwą miejscowo do prowadzenia poszukiwania osoby zaginionej jest ta, na której obszarze właściwości terytorialnej osoba zaginęła\". Ale jak to potrwa dłużej to rzeczywiście może złożymy skargę do wojewódzkiej...
~Marianna

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: ~Marianna »

żartujesz? \"radziłaś\" się w komendzie wojewódzkiej?!

a jestes w stanie utrzymac to dziecko w placówce? czy jak ucieknie Ci 3 raz to tez \"poradzisz\" się w komendzie wojewódzkiej co zrobić?



Panzer
Stażysta
Posty: 167
Rejestracja: 02 lut 2010, 20:03
Zajmuję się:
Lokalizacja: Rivendell, Polska
Kontakt:

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: Panzer »

U nas nie przyjmuje się uciekinierów z MOWu i kropka. Gorzej z dzieciakami, które są POW i nagminnie uciekają. Policja przywozi, wykąpią się, zjedzą, ukradną ciuchy koledze czy koleżance i dalej pójdą w siną dal. Psim obowiązkiem policji jest przyjęcie zgłoszenia i sprawdzenie miejsca ewentualnego pobytu takiego gagatka. W praktyce jest tak, że policja się nie spieszy, a potrafi jeszcze powiedzieć \"to jak wy pilnujecie te swoje dzieci?\". A przecież placówka to nie więzienie, mogę sobie zamknąć drzwi i np przez weekend przetrzymać dzieciaka, o ile nie wyskoczy mi oknem i się nie połamie, a ja nie pójdę siedzieć...ale po co? lepiej zostawić drzwi otwarte.
~Marianna

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: ~Marianna »

a czytałeś link jaki podał Mariusz?

nasze dzieciaki maja III kategorie zaginięcia
~mela

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: ~mela »

Zazwyczaj maja Ii kategorie chyba ze to pierwsza ucieczka wtedy I kategoria zaginiecia U nas roznie bywa z przyjmowaniem zgloszen i szukaniem zazwyczaj policja reaguje ale prawda jest taka ze zdarzaly sie takie dzieciaki ktore po dowiezieniu tego samego dnia znowu uciekaly
~mariusz

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: ~mariusz »

dzieciaki z UU mozna kwalifikować jako I kat. zalezy to od tego jak nakreślisz dane o dziecku, bo nie ma kwalifikacji z automatu , ale dyzyrny to robi.

\"zdarzaly sie takie dzieciaki ktore po dowiezieniu tego samego dnia znowu uciekaly \" - to znaczy ze POW nie jest wlasciwa placówka dla niego , musi byc zatem w innej placowce , z innymi metodami i innaczej organizacyjnie skontruowaną.
3 razy na policję , a czwarty raz na policję i wniosek do sadu
~Wojtek

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: ~Wojtek »

Witam,
Mariuszu, to nie jest takie prosta i oczywista przesłanka dla każdego sądowego wydziału rodzinnego i nieletnich. Same ucieczki to mało; chociaż ja wiem, że skoro ucieka to nie realizuje obowiązku szkolnego, wchodzi w konflikt z prawem, przebywa w szemranym środowisku, itp., ale taki \"kaliber\" to czesto jeszcze mało na zmianę placówki np. na MOW - fakt, że MOS bywa rozwiązaniem, ale do tego potrzeba zgody i wniosku rodzica lub opiekuna prawnego, a z tym bywa bardzo różnie ;)
Ale na pewno trzeba podejmowac różne działania.
Pozdr
~mariusz

Re: ucieczki- działania policji

Post autor: ~mariusz »

w moim rejonie (jurysdykcji sadowej) akurat brak realizacji obowiazku szkoleno i ucieczki stanowia dośc mocna podstawe do stosowania srodków wychowawczyc, z reguły na poczatek to kurator, a jak proceder trwa długo to innego typu placówka. Taki sedzia.
To moje 3 razy na policje i czwarty do sadu to oczywiscie duużee uproszczenie.
Mój wychowanek kiedy robił samowolki i do szkoly nie chodzil wprost mówil: panie mariuszu, ja wiem jak to jest, niech pan pisze wniosek, no bo ja wiem ze pan musi, Ja i tak nie bede chodził do szkoły ...
ODPOWIEDZ