hhahahah , fajnie .....:)
Jak sobie to wyobrażacie, że Sąd będzie za każdym razem rozpatrywał wniosek o urlop???? Czyli taki urlop trzeba dla mieszkańća planować m.in 3 miesiące wczesniej żeby Sąd zdązył wydać postanowienie ???? wiadomo ile trwają sprawy w sądzie. bez jaj ..... Jakbym był sędzią to bym gotował za każdym razem gdbym musiał się zajmować takimi sprawami
Zgadza się , to jest duży problem i chyba nie ma na to regulacji prawnej.
My mamy osobę z postanowienia sądu , ale nietylko dlatego, że nie chaciała do nas przyjść , ale w domu było pijaństwo ,i burdel.
Sęk w tym,że dotyczy to młodej dziewczyny upośledzonej w stp. lekkim, dla której mama jest całym światem. Puszczaliśmy ją nieraz ale zawsze zduszą na ramieniu. Informowaliśmy o tym wcześniej kuratora rodziny ale i on się wypiął -powiedział,że to nie jego sprawa.
A dziewczyna bardzo tęskni , płacze , całe myśli skupia na tym co zrobić ,żeby jechać do mamy
Sąd nigdy nie wyraził w tej sprawie swojego jednoznacznego stanowiska