To zależy kto i w jakich okolicznościach żąda.
Jeśli mówimy o procedurze dodatku mieszkaniowego, to żądanie urzędnika jest bezzasadne z braku podstawy prawnej.
Mi się wydaje, że powinien być akt notarialny, bo tak to się każdy może podpisać pod umową użyczenia, a jeśli temu co użycza jest w akcie notarialnym, a umowę użyczenia spisali tylko po to, żeby wpisać powierzchnię części lokalu, żeby łapał się na dodatek.
Wypowie się ktoś jeszcze, bo nie wiem co mam robić, a muszę szybko wydać decyzję, przyjąć tą umowę użyczenia i stamtąd powierzchnię i nie wnikac, nie żądać aktu notarialnego.
MartaDDD pisze:Wypowie się ktoś jeszcze, bo ... muszę szybko wydać decyzję
Niech MartaDDD zdecyduje się czy chce szybko czy chce akt notarialny Jeśli szybko, to niech siada i pisze decyzję, najlepiej pozytywną. Jeśli zaś mam/y dyskutować akt, to nie będzie tak szybko.
No to do następnego połączenia.
No i jestem ponownie.
Argumentów na nie mam może z tuzin. Jeden już był (post 2.), teraz dam kolejny: jeśli żądać przy użyczeniu, to tym bardziej trzeba byłoby żądać od każdego najemcy (lokalu gminnego i nie tylko), od każdego członka spółdzielni, od każdego właściciela mieszkania w bloku itd. Czy na pewno każdy urząd tak działa??? Ręka w górę kto
Umówmy się, że od teraz już żaden. Od tego są zarządcy (por. art. 29 ust. 1e ustawy o własności lokali).
Oto mamy trzeci argument.