Przecież w tej sytuacji nie ma najmniejszego problemu, żeby przyznać, bo wniosek złożony w poprzednim okresie zasiłkowym. Sprawa się komplikuje, gdy wniosek o niepełnosprawność na stary okres złoży w nowym okresie. Poza tym, w wyroku sąd wyraźnie podkreśla, które dodatki wyjęte są z zasady rocznej okresowości i tam są właśnie dojazdy, a nie ma niepełnosprawności.Elmer pisze:A ja mam tylko jedno pytanie do sądu. Sytuacja następująca:
1. w dniu 31.X.2016 o godz. 15.30 przychodzi klient i składa wniosek o zmianę decyzji na dojazdy dla dziecka na X. Nie zdążyliśmy wydać decyzji w X. Dlaczego klient ma nie dostać tego dojazdu?
Być może taka była intencja ustawodawcy, ale według sądu nie bardzo precyzyjnie ją ujął w ustawie. Dlatego właśnie, także według sądu, nadrzędnym przepisem nad art. 24.2 jest art 24.1Iks pisze: Intencją ustawodawcy było wyraźnie uprzywilejowanie osób niepełnosprawnych poprzez wskazanie w przepisie, że świadczenia zależne od niepełnosprawności można wyrównywać, a w tej sytuacji dodatek jest świadczeniem zależnym od posiadania ważnego orzeczenia i uprawnień do ZR.
Być może wkleiłeś za krótki fragment wyroku, bo z tego wklejonego to nigdzie nie widać, żeby nie można było wyrównywać, tylko, żeby nie wydawać decyzji które przekraczają OZ - z czym się zgadzam.noteev pisze: Iks
Być może taka była intencja ustawodawcy, ale według sądu nie bardzo precyzyjnie ją ujął w ustawie. Dlatego właśnie, także według sądu, nadrzędnym przepisem nad art. 24.2 jest art 24.1
ja teżkb pisze:eee od negatywnej decyzji to sie i moze klient odwola i tarfi na taki sklad orzekajacy co powyzej i sad przyzna racje organowi odmawiajacemu,ale moze tez inny sad jednak orzec inaczej...a od pozytywnej decyzji to sie raczej klient nie odwola;-) a ja nie bede dzielic ludzi na nlepszych i gorszych, to znaczy lepsi to niby ci co im sie ozreczenia konca i dostaja nastepne w obrebie okresu zasilkowego, a gorsi ci co nowego ozreczenia nie dostana jeszcze w starym okresie...to dzielenie obywateli niech sobie wezma na swoje sumienie szanowni niezawisli...jak mnie jakas kontrola upomni i w protokole pokontrolnym napisze ,ze w ustawie napisali nie tak jak ja to przeczytala, to dopiero wtedy, nadal wbrem temu co sama uwazam, bede sie moze do tego stosowac
Nie bardzo wierzę w to, żebyś nie odczytał intencji sądu i nie bardzo jestem przekonany, żebyś chciał wyrównywać świadczenia za poprzedni okres, nie wydając przy tym decyzji za poprzedni okres...Iks pisze: Być może wkleiłeś za krótki fragment wyroku, bo z tego wklejonego to nigdzie nie widać, żeby nie można było wyrównywać, tylko, żeby nie wydawać decyzji które przekraczają OZ - z czym się zgadzam.
No tak. Ale ja to rozumiem jako nieprzekraczanie terminu okresów. Czyli decyzja ma być zawsze w granicach OZ, ale dwie decyzje mogą być w granicach dwóch OZ - ubiegłego i obecnego. Jedna decyzja wydana do 31.10, a druga od 01.11 - nie przekraczam tu granicy OZ. Inna interpretacja czyli, że po zakończeniu OZ powiedzmy w listopadzie nie mogę żadnego świadczenia wyrównać bo ostatni dzień października to jest jakaś nieprzekraczalna granica, jest dla mnie niezgodna z przepisami i szczerze mówiąc nie do końca te wywody sądu rozumiem.noteev pisze:Wyroki te mówią o nieprzekraczaniu okresu zasiłkowego w przypadku świadczeń przyznawanych na okres zasiłkowy.