Wywiad dwuosobowy - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 20 ]

Napisano: 09 cze 2015, 12:05

Lu1988 dziwne jest Twoje rozumowanie. Dlatego, że jestem traktowany przez socjalną w agresywny sposób i broniąc się chcę tego dowieść, dopatrujesz się we mnie wredoty i roszczeniowości?
2na1


Napisano: 09 cze 2015, 12:46

gdybym ja miała taki problem, sama bym poprosiła o asystę drugiego pracownika , w nadziei że będzie poprawa. Jeśli to by nie pomogło, poszłabym do Kierownika Ośrodka na rozmowę. A nie latała z dyktafonem, po sądach dopytywać czy mogę nagrywać.
Lu1988

Napisano: 09 cze 2015, 13:01

Myślę, że Lu1988 wysnuła taki wniosek z treści Twojej całej wypowiedzi w której przewija się i policja i sąd i nagrywanie i zakłamany świat więc ja poniekąd rozumiem jej "dziwne" rozumowanie. Często jest tak że po jednej stronie jest młody, niedoświadczony chętny do pomocy i empatyczny pracownik, który może i czasem błądzi jak dziecko we mgle, a po drugiej stronie jest klient roszczeniowy, wszystkowiedzący, nagrywający lub straszący nagrywaniem ale nie wykazujący odrobiny dobrej woli w celu poprawy swojej trudnej sytuacji.
tofi

Napisano: 09 cze 2015, 14:46

U kierowniczki już byłem, ale stanęła po stronie swojej pracownicy. Padło nawet stwierdzenie, że jest "słowo przeciwko słowu" i nie mam dowodu na poparcie skargi. To sprowokowało nagrywanie wywiadów.

Parę razy przychodziła do mnie inna osoba podczas urlopu "mojej" socjalnej i bardzo miło nam się współpracowało, mimo dociekliwości tej osoby.

Nie latam z dyktafonem po sądach dopytywać o nagrywanie, wystarczy wysłać zapytanie i dostaje się odpowiedź, zresztą identyczne wyjaśnienie znalazłem na stronie pisma prawnego.
Wiele lat temu, gdy jeszcze byłem sprawny i pracowałem, próbowano mnie wrobić w sprawę karną, więc nagrywałem rozmowy i dzięki temu udowodniłem, kto jest prawdziwym przestępcą.

Moja socjalna nie jest początkująca. Uważam, że choćby z racji różnicy wieku około 40 lat (ja za rok będę emerytem) należy mi się szacunek, a nie pokrzykiwanie na mnie. Tak, jak w tej sprawie karnej, mam zamiar udowodnić, że to nie ja jestem konfliktowy.
2na1

Napisano: 09 cze 2015, 18:56

Z nagrywaniem bez pozwolenia - to nie jest prawda.
Mieliśmy podobny przypadek, klient nagrał naszego pracownika.
Miał - w jego mniemaniu - pecha, bo akurat pracownik - pełna profeska, a klient nawet intonacji głosu chciał się przyczepić.
Nie wyszło.....
Jednak temat nagrywania został przeanalizowany prawnikami, orzeczeniami i.... nie wolno.
Klient mógł mieć kłopoty, jednak nie zostało to zgłoszone, na zasadzie "odpuszczenia win".

Żal mi pana. Widzi pan świat w smutnych barwach. Dusi się pan w swoim braku zaufania do ludzi.

Żeby wydać osąd na tym pracowniku socjalnym, trzeba by było poznać jej wersję, a tego się tu nie spodziewajmy.
Czego pan oczekuje? Poklasku? Połechtania. Przecież własnie pan pokazał jak świetnie sobie pan "radzi" z krnąbrnymi pracownikami wszelakich instytucji.

Ps. Jeśli chodzi o pracę - wierzę, że ma pan ograniczenia. Ale pan sam ogranicza się jeszcze bardziej. Nie uwierzę, że pracownik chce zmusić do pracy kogoś kto tej pracy nie wykona ze względu na swą określoną niepełnosprawność.
Przykładowo: osoba na wózku inwalidzkim może być bileterem w kinie.

Po to jest przepis mówiący, iż klient najpierw musi wykorzystać własne uprawnienia, możliwości, zasoby a dopiero potem korzystać z pomocy społecznej.
fiołek1

Napisano: 09 cze 2015, 18:58

A odpowiadając na pytanie - tak, wywiad mogą przeprowadzić dwie osoby. W pana przypadku posłałbym nawet trzy
fiołek1

Napisano: 02 lip 2015, 23:08

Odświeżę temat: jest informacja na forum, że dopiero w projekcie jest dwuosobowe dokonywanie wywiadu (na dole tekstu). To w końcu jak jest teraz?
viewtopic.php?f=2&t=207180995
2na1

Napisano: 02 lip 2015, 23:10

Podałem zły link do postu, powinno być:
https://ops.pl/2015/06/sejm-o-pomocy-spolecznej/
2na1

Napisano: 03 lip 2015, 0:05

Można iść z policjantem jako świadkiem rozmowy.
Gość

Napisano: 03 lip 2015, 10:17

W projekcie ustawy jest taki zapis. Sens tego zapisu jest zgoła inny. Chodzi o sytuację zagwarantowania p r a w a pracownikowi socjalnemu asysty w przypadku gdy boi się iść samodzielnie do agresywnego klienta, ponieważ często szefostwo z uwagi na ograniczone kadry nie wyraża zgody na to aby w teren szło 2 pracowników.
Żaden przepis obecnie nie zabrania tego, aby pracownik socjalny szedł na wywiad w asyście innego funkcjonariusza ( nie może to być inna osoba - członek rodziny pracownika,osoba z ulicy- musi to być osoba która jest funkcjonariuszem publicznym, czyli osoba zobowiązana do zachowania tajemnicy np inny pracownik, policjant). Tak jak Panu żaden przepis nie zabrania aby podczas przeprowadzania wywiadu środowiskowego była z Panem i za Pana zgoda obecna inna osoba. Z tym, że osoba ta nie może wnosić do wywiadu środowiskowego żadnych uwag, zastrzeżeń, jeśli nie posiada pełnomocnictwa i nie prowadzi z Panem wspólnego gospodarstwa domowego.
1bas1



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 20 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x