Dużo zależy od celu, jakiemu ma służyć, komu, jakiej rangi dokument, kto wystawił, a także od innych okoliczności. W zależności od tego można czasem potwierdzić samemu, lepiej jednak zadbać o kogoś innego: koleżankę, sekretarkę, sekretarza, wójta/burmistrza, radcę prawnego, wreszcie notariusza. Tego ostatniego z reguły nikt nie zakwestionuje. Podpis wójta czy sekretarza uznają raczej we wszystkich innych podobnych urzędach, ale mojego to niekoniecznie.
My owszem, te ważniejsze (np. kopie umów) standardowo u sekretarza lub wójta/burmistrza, rozliczenia energii zostawiamy z reguły w oryginale - i to właściwie wszystko.