Proszę o poradę.
Moja ciocia (wdowa, bezdzietna) dwa lata temu została umieszczona w DPS.
Miała emeryturę, z której częściowo pokrywane były koszty za DPS (70%).
Ciocia zmarła, zostawiła po sobie dom, który był jej własnością.
Ciocia miała jeszcze 3 rodzeństwa- 2 siostry i brata.
Rodzeństwo zamierza teraz wnieść o spadek po cioci.
Gmina, która dopłacała do kosztów za DPS zadzwoniła w zeszłym tygodniu do jednego z rodzeństwa i powiedziała, że trzeba uregulować 50 tys zadłużenia z tytułu "niedopłaty" za DPS.
Czy jest to zgodne z prawem? Nikt z rodzeństwa nie otrzymał żadnej decyzji o nakazie zapłaty, poza tym postępowanie spadkowe jeszcze się nawet nie zaczęło, nie wiadomo kiedy dom, który został po cioci zostanie sprzedany.
Proszę, pomóżcie, co mamy robić - faktycznie spłacić gminę? Czy odwoływać się w razie jakiejś decyzji (tylko na kogo ta decyzja będzie wystawiona?) do kolegium lub sądu?