Dzień dobry Państwu.
Chciałabym z góry przeprosić za założenie wątku o temacie, który za pewne wiele razy się tu przewijał. Sprawa jest dosyć pilna i nie bardzo mam czas na przeszukiwanie forum.
Ojciec mojego męża ma trafić do DPS. Osoba po udarze, niekontaktująca, ma tam trafić prosto ze szpitala.
Czekamy na kontakt ze strony pracownika socjalnego, w sprawie wywiadu środowiskowego.
Dochód mojego męża to ok 3.500zł, mój ok 5.000.
Mąż ma jeszcze 4 rodzeństwa. Niestety dla nas wszyscy pracują na czarno, 3 ma chorobę alkoholową. Rodzice męża to też alkoholicy. Matka też pracuje bez umowy. Mąż w dzieciństwie był zaniedbywany, bity, stosowano wobec niego przemoc psychiczną itp. Do tej pory utrzymywaliśmy kontakt z rodziną męża mocno na dystans. Nie było to zdrowe dla stanu psychicznego męża. Nie mamy żadnych orzeczeń sądu w sprawie znęcania się, zaniedbań ze strony rodziców. Rodzina jest "pod opieką" MOPS.
Boimy się, ze obciążą nas całą kwotą za pobyt teścia, co w naszym odczuciu byłoby ogromnie niesprawiedliwe.
Uprzejmie proszę o pomoc. Czy według Państwa jest szansa na całkowite zwolnienie nas z opłat? Czy lepiej zgodzić się na kwotę, np 150zł? Czy jeżeli zgodzimy się na kwotę,np. 150zł to czy co roku trzeba będzie powtarzać procedurę i może się zdarzyć, że za rok dołożą nam np. 2000zł? Czy jeżeli zgodzimy się płacić to co z opłatami za leki i pieluchy? Czy pracownik socjalny weźmie pod uwagę kredyt hipoteczny jaki mamy?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.