Jak liczycie zapotrzebowanie bo mi zawsze albo zostanie albo braknie a robię tak: listy wypłat za np. kwiecień + to co mam do wypłaty zaległe z marca ( czyli nie zdążyłam zrobić przed wypłatami) + to co może przyjść z Rops i nigdy nie wiem co może przyjść więc biorę kwotę na dwa świadczenia od kwietnia do nadal czyli 13000 tyś.....a do tego księgowa dodaje swoje.