Czyli to tak, że pracownik socjalny to nie może być asystentem, a jego przełożony to już może być? Jakoś tego nie ogarniam, bo kto kogo będzie kontrolował w tej pracy z rodziną??
Pracownik socjalna asystentem nie została, bo przełożonemu nie dała.
Zastępca przełożona przełożonemu dała .... i asystentem została.
Uczmy się od '' wybitnych"
W "normalnych" okolicznościach asystencji otrzymują umowy śmieciowe, są wiecznie poddawani ocenie (odwiecznemu krytykanctwu socjalnych) słysząc że gmina niema na nich pieniędzy . Posadę otrzymuje koleżanka, naglę gminę stać aby wydać 3000 tyjące
Żeby dyskutować merytorycznie, uważam że trzeba znać przepisy.
Obowiązujące przepisy prawa nie zabraniają jednoczesnego świadczenia pracy w ramach kilku stosunków zatrudnienia. Pracodawca może zawrzeć z własnym pracownikiem zatrudnionym na podstawie umowy o pracę umowę-zlecenie, o ile ta umowa nie będzie miała cech umowy o pracę oraz dotyczyć będzie prac rodzajowo innych niż te, które są wykonywane przez pracownika w ramach stosunku pracy.
art. 22 i art. 151 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.), dalej: KP
ustawa z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.), dalej: KC
Jesli dodamy do tego, że asystent nie może być jednocześnie PS ani prowadzic postepowań z zakresu świadczeń, jeżeli owa Pani nie pełni tych dwóch funkcj, wszystko jest legalne