Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda? - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 2 z 13    [ Posty: 127 ]

Napisano: 10 gru 2013, 18:20

No to jak motywujecie?
~Adam


Napisano: 10 gru 2013, 19:59

I etap to wzmacnianie i praca nad niską samooceną klienta
II etap artykulacja oczekiwań dostosowanych do realiów i indywidualnej sytuacji klienta
III pomoc w osiąganiu zmiany dotychczasowej sytuacji- metoda małych kroków.
~ola

Napisano: 10 gru 2013, 20:00

Wszystko w oparciu o zasoby i możliwości klienta i środowiska
~ola

Napisano: 10 gru 2013, 21:01

Dokładnie . No i sprawdza się....
taki schemat postępowania jest niezawodny i obligatoryjny- powinien być !.
Z powodzeniem powinien realizowany w pracy z dzieckiem z trudnościami - odpowiednik programu Furmana : \"Daję radę\" , jak również w pracy z przemocą- praca z ofiarą (\"żeby chciała chcieć..zmiany\")-oj- zapominają o tym ...
Zawsze I etap- wzmacnianie - jest najważniejszy- wyciąganie mocnych stron klienta- wskazywanie , później idzie..Zresztą w ogóle pokonywanie trudności i wychodzenie z kryzysu - opiera się na tych wariantach.



~emilka

Napisano: 10 gru 2013, 21:39

Ola a możesz lekko rozwinąć te trzy kroki?
Sam jestem ciekaw. A poza tym myślę że to sie bardzo przyda czytającym to forum socjalnym.
W dwóch lub trzech zdaniach:)

Jak to się wszystko ma do rynku pracy który powinien być docelowym miejscem klienta a który w Polsce jest bardzo trudny?
~Adam

Napisano: 10 gru 2013, 21:56

Etap I - klient ma wysoką samoocenę i nisko ocenia pracowników socjalnych (bo są frajerami pracując za grosze na legalu a on bije kasiurę na lewo)

Etap II - klient artykułuje potrzebę - KASA!FORSA!JUŻ!

Etap III - 200zł celóweczki to mały kroczek w porównaniu z pracą na czarno na budowie lub opiece nad dzieckiem ale obleci...

~Adamobójca

Napisano: 10 gru 2013, 21:57

To jedna strona medalu niestety.
~Adam

Napisano: 10 gru 2013, 22:11

drugą jest reszka
~.

Napisano: 10 gru 2013, 22:33

Adam aktywizacją zawodową powinien zajmować sie urząd pracy nie pomoc społeczna ( byc może nowa ustawa pomoże UP lepiej aktywizowac klientów). Pomoc społeczna ma inne zadania dlatego osoby i rodziny, których jedynym problemem jest brak zatrudnienia lub niski dochód powinny być lepiej aktywizowane w UP nie w OPS.

Napisałam o pracy motywującej skrótowo bo to temat rzeka:)Wszystko zależy od klienta i jego problemów.Często mam klientów z \"wyuczoną bezradnością\" i tak jak pisała emilka staram się rozbudzić w nich potrzebę \"żeby im się chciało chcieć coś zrobić\". To jest podstawa tej pracy-jeżeli klient uważa, że wszystko co zrobi i tak nie zmieni jego losu -nie będzie z nami wspólpracował bo nie widzi w tym wszystkim sensu. Jeżeli klient czuje, że stać Go na więcej -więcej zdziała. Często wykorzystuje tez środowisko klienta,grupę wsparcia, wolontariat po to by uświadomić, że jest potrzebny i dużo może zmienić. W trakcie pracuję nad potrzebami i oczekiwaniami klienta- co i jak chce zmienić w swoim życiu, co mu w tym pomaga a co przeszkadza i jak to można rozwiązać.W czym możemy pomóc i co On sam musi zrobić itp. Jak pisałam wszystko zależy od sytuacji.Inaczej sprawa wygląda z osoba, która ma rzeczywiste problemy a inaczej z klientem, któremu zależy tylko na zasiłku. Ważne jest to, żeby klientowi nie narzucac swojego planu na jego życie. Wymaga to dużo pracy i wysiłku dlatego uważam, że praca socjalna powinna zostać oddzielona od wypłaty zasiłków ponieważ wielu z ps nie ma czasu na pracę socjalną
~ola

Napisano: 10 gru 2013, 22:37

Do Adamobójca- dlatego pisałam, że pracuję z tymi, którzy chcą, a takich też mam wielu:) Nie wszyscy wyłudzają kasę. Obecnie mam 8 rodzin, które nie korzystają ze wsparcia finansowego tylko pracy socjalnej i ich przybywa bo ludzie nie radzą sobie ze swoimi problemami.
~ola



  
Strona 2 z 13    [ Posty: 127 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x