a od kiedy trzeba się anonsować na przeprowadzenie wywiadu, jaja to Ty robisz o tym pisząc,benia45 pisze:ale jaja wiecie co,właśnie był u mnie wywiad w związku z ZDO ,nie zadzwonili,nie umówili sie ot tak poprostu-dziendobry do wywiadu,ja im na to ze dobrze że mnie zastaliście a oni noo liczylismy na łut szcześcia.rozbawiło mnie to troche bo przecież nie mam nic do ukrycia a włściwie rozbawiło mnie to że podeszli do tego jak zwierzyna licząca na padline z zaskoczenia-a to my ją załatwimy-zadziwiające jak ludzie są nastawieni do innych....