pytaja nas teraz czemu nic nie wypłaciliśmy do 18-tego, a już w poniedzialek wzywaja kierownika,zeby oddelegował pracownika do "wzięcia udziału w wydarzeniu" jakim ma być promowanie 500+ przed urzędem...ja mam ochote odpisać im na tego maila "odpier...cie się i dajcie mi pracować, to może w końcu uda mi się zrobić te wypłaty!"
Jak Pani minister wpłynie na samorządy, żeby nie oddawały do budżetu państwa pieniędzy przeznaczonych na wynagrodzenia (koszty obsługi) tylko uczciwie płaciły za okres wzmożonej pracy, to może wtedy będziemy mieli inne podejście
o kurde... a ja za robotą nawet o apelu do tej pory nie słyszałem a i wszystko na czysto do 26 lipca wypłaciłem. Tom prawie przodownik pracy
Inna sprawa, że jeśli mam hajs to wole zrobić i wywalić ich. Niech mają i się wszyscy od...
Problem się pojawia w momencie jak masz tego za dużo żeby od razu ogarnąć. Nam od 1 lipca wpłynęło już ponad 2,5 tysiąca wniosków, więc siedzimy i dziubiemy żeby się przed 1 sierpnia wyrobić, bo jak się kolejki zaczną z papierowymi wnioskami to już nie podziubiemy. A naliczenie list i ogarnięcie wszystkiego to jest kilka godzin podczas których wnioski leżą.