asystent a socjalny - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 5 ]

Napisano: 11 sty 2016, 19:13

Jestem asystentem rodziny od roku i mam problem z klientem i nie wiem jak mam to dobrze rozegrać.
Rodzina młoda stażem małżeńskim, ma dwoje dzieci i żyje tylko z pomocy ośrodka, na wszystkie potrzeby dnia codziennego pisze wnioski do OPS i dostaje różne pomoce finansowe.( dzieci są w wieku półtora roku i pół roku). Nadmienię że rodzice wychowywali się w rodzinach patologicznych, oboje mają problemy z prawem. Szukałam pracy klientowi ( klient ma ukończoną szkołę podstawową) różnych ofert pracy, dawałam namiary wiele razy, no to 3 razy podjął pracę, ale nie przepracował ani miesiąca, to ja występuję do PUP o jakieś prace dla klienta, o przygotowanie do zawodu. Teraz mam problem bo kierownik mówi, że co ja robię, że klient nie pracuje tylko znów przychodzi po pomoc..., pracownik socjalny mówi że naganiam klientów...., już mam dość tej pracy...rodzina mnie oszukuje, pięknie kłamie, nie współpracuje, mówi to co chce powiedzieć, zobowiązuje się do wielu działań ale się nie wywiązuje, wie że jak nie będzie współpracować z asystentem to dostanie odmowę pomocy z OPS jak wy AR rozwiązujecie takie sytuacje - czy mogę liczyć na wszą pomoc? - Dzięki
moniak


Napisano: 14 sty 2016, 19:46

"Teraz mam problem bo kierownik mówi, że co ja robię, że klient nie pracuje tylko znów przychodzi po pomoc..., pracownik socjalny mówi że naganiam klientów "
NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM.
Pracownik socjalny ma obowiązek motywować klienta do szukania pracy- to jego praca. Jak taki mądry niech się sam wykaże.
zzzz

Napisano: 15 sty 2016, 9:13

Dzięki za wsparcie - wiem że przez wiele lat pr. socjalny nic nie zrobił z klientem, tym czy innym, NAJLEPIEJ DAĆ KLIENTA ASYSTENTOWI I MÓWIĆ, ŻE NIC NIE ROBI - AR, BO KLIENT NIE PRACUJE TYLKO IDZIE PO ZASIŁEK. Przecież chodzi o dobro dzieci, żeby nie trafiły do rodzin zastępczych lub domu dziecka, trzeba zatrzymać dzieci w rodzinie jeśli nic złego się nie dzieje dzieciom, widać że rodzice starają się dbać chociażby pomocą z OPS - brak przemocy, brak alkoholu, brak narkotyków itp.( szczególnie , że to bardzo małe dzieci, matka dzieci nie jest w stanie sama zaopiekować się dziećmi, wspiera i pomaga jej mąż) -- czy można zabierać dzieci z tego powodu, że rodzicie nie chcą pracować - tylko idą po zasiłki do OPS ? , albo ze mną coś nie halo!!! albo z pr. socjalnym i kierownikiem?????, Jak ma się takie wsparcie ze strony partnerów to się człowiek bardzo dołuje.
moniak

Napisano: 15 sty 2016, 9:31

Przykro mi, kiedy czytam takie rzeczy.
Ale zapewniam Was, że pracownicy socjalni też się spotykają z takimi sytuacjami, kiedy to asystent rodziny niekoniecznie wypełnia swoje obowiązki.
My mamy dwóch - zupełnie inaczej wygląda współpraca z każdym z nich. I widać efekty.
Inna sprawa, to fakt, że asystenturą obejmuje się rodziny z wieloma problemami i oczekiwanie od asystenta cudu jest nie w porządku. Najczęściej są to rodziny, które pracownik socjalny dobrze zna i pracuje z nimi od lat, więc ma świadomość, że samo przyznanie asystenta to za mało. Jasne, wiadomo, asystent będzie miał dla tej rodziny czas (więcej, niż socjalny), inne spojrzenie, swoje propozycje. Ale moim zdaniem bez współpracy - i to takiej prawdziwej, nie udawanej - niewiele się osiągnie.
xxxxxxxx

Napisano: 18 sty 2016, 11:33

zzzz pisze:"Teraz mam problem bo kierownik mówi, że co ja robię, że klient nie pracuje tylko znów przychodzi po pomoc..., pracownik socjalny mówi że naganiam klientów "
NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM.
Pracownik socjalny ma obowiązek motywować klienta do szukania pracy- to jego praca. Jak taki mądry niech się sam wykaże.
Szkoda, że czasem kierownictwo nie przypomina socjalnym o ich obowiązkach. W moim przypadku zawsze gdy w rodzinie dzieje się coś nie tak, to ja zostaję delikatnie mówiąc upominana i to zwykle w obecności socjalnego, który zamiast zostać zmobilizowany do wspólnych ze mną działań i wsparcia mnie czuje się ponad mną i zamiast brać się do roboty jeszcze skarży na mnie. Jest to upokarzające i niesprawiedliwe. Tym bardziej, że wiem, że moją pracę wykonuję dobrze, zgodnie z ideą asystentury, której ps i kierownik nie respektują.
gość235



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 5 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x