asystentura a "500 plus" - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 20 ]

Napisano: 11 lip 2016, 9:08

drodzy asystenci, program pomocy rodzinom trwa już 4 miesiące... Wasza współpraca z podopiecznymi zmieniła się? bo moja tak. Mam wrażenie że mój kontakt z tymi ludźmi zanika ... a ich roszczeniowa postawa wzrosła, zostali utwierdzeni, w tym że można żyć i nic nie robić, mam wrażenie że co druga osoba "odleciała" z powodu nadmiaru kasy.
Czasem mam wrażenie, że to od samej mnie płynie "negatywna energia", gdyż nie wiem jak mam rozumieć,rozmawiać czego uczyć ludzi którzy dostają po 2500 zł za darmo i czy w takiej sytuacji moje starania o aktywizacje zawodowo mają sens?
W obecnych okolicznościach uważam, że zawód asystent rodziny zniknie... gdyż nigdy nie uda się asystentowi,zrozumieć osoby które dostają 2500 zł za darmo, a asystent pracuje na byle jakich warunkach za 1350zł. Brak zrozumienia równa się brakiem "prawdziwej" współpracy asystenta z rodzinami.
I jak tu pracować? i jeszcze znając życie będziemy wysyłani do sprawdzenia czy osoba dobrze wydatkuje? co też jest chore, bo mi brakuje wyobraźni jak takie pieniądze wydatkować? sama zarabiam 1300zł.
biały kwiat


Napisano: 11 lip 2016, 11:17

Witam, mam identyczne odczucia i jestem zwyczajnie sfrustrowana. Ja mam jedno dziecko i nie mam świadczenia muszę przeżyć za takie same pieniądze jak podaje koleżanka powyżej. Widzę w terenie rzeczy na które mnie nie stać telewizory, komórki itp. jak mam uczyć ich wydatkować, jak ich stać na wszystko. Syf jak był tak i jest, no bo po co sprzątać. Mało tego ja mam kobietę która ma 5000 zł co miesiąc plus alimenty plus rodzinne plus pomoc okresowa???? i wszystko się jej należy, to woła o pomstę do nieba! Nie chodzi tutaj, ze my zazdrościmy podopiecznym tych kwot, bo ja nie chcę ich życia i ich pieniędzy ale JAK PRACOWAĆ? Jak aktywizować, uczyć?
asys.32

Napisano: 12 lip 2016, 10:13

a ja dla odmiany nie do końca się zgadzam w temacie 500+..
może dlatego że marnie zarabiając jako asystent łapię się na pobieranie na pierwsze dziecko również ;) te pieniądze pozwalają mi nie szukać innej pracy ze względów finansowych.
i absolutnie nie uważam że one są "za darmo" - w naszym chorym kraju dotąd nie było żadnego takiego wsparcia dla rodzin z dziećmi jak są w krajach zachodnich poza śmiesznej wysokości zasiłkiem rodzinnym ( na który mimo niskich dochodów się nie łapię - śmiech ). teraz jest - i oby było jak najdłużej..
nasze niskie wynagrodzenia to jedna kwestia a ilość dzieci i pieniędzy na nie przyznanych w naszych rodzinach to druga.
zasiłek okresowy przy takich dochodach - 10 dzieci ?
elkaa

Napisano: 14 lip 2016, 11:41

nie chodzi tu o zazdrość! ale o współprace, i efekty pracy asystenta rodziny. a może gdyby określić progi dochodu od 200 zł do 800 zł na osobę w rodzinie. To byłaby najlepsza motywacja do pracy, do wyjścia z domu i do ludzi, do rozwoju osobistego!! nie powinno się ich traktować jako lud do "reprodukcji"! ale do pracy i należnych zarobków. Aby mogli sami sobie układać życie i sami określać sobie cele w życiu.
biały kwiat

Napisano: 15 lip 2016, 8:28

Witajcie,
czy kontrolujecie jakoś jak wydają te pieniądze? U mnie kobieta pobiera 3000zł, kolejne z innych świadczeń. Kazałam jej rozliczać się ze świadczenia 500+, ponieważ zaczęła wraz z konkubentem urządzać libacje, założono 2 NK. Rozliczyła mi się tylko z połowy, reszta pieniędzy się rozpłynęła...nie wiem już co zrobić, bo nawet nie mam ją czym postraszyć. W następnym miesiącu ma sprawę w SR o ograniczenie władzy rodzicielskiej, co nie przeszkadza jej w dalszym imprezowaniu...
margosia

Napisano: 15 lip 2016, 9:52

Nie mamy żadnego prawa rozliczać rodzin z wydatkowania 500+. Możemy tylko rozmawiać, motywować, robić treningi z prowadzenia budżetu domowego. Niestety:(
asystentka111

Napisano: 15 lip 2016, 13:56

niestety nie możemy ich rozliczać z wydawania pieniędzy z 500 plus ale możemy zgłosić to osobie zajmującej się wydawaniem decyzji o świadczenie wychowawcze aby zmieniła sposób realizacji na rzeczowy, bądź o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego w wyniku, którego realizacja świadczenia zostanie wstrzymana.
innego sposobu nie ma.
biały kwiat

Napisano: 20 lip 2016, 8:14

praca z rodziną to też budżet. A 500 to też fizyczne pieniądze, wiec nie widzę przeszkód, żeby rozliczać z tego. Kto jak kto, ale asystent rodziny jak dla mnie to akurat może pytać na co poszło i pilnować, żeby były wydatkowane zgodnie z przeznaczeniem.
pracuś socjalny
Referent
Posty: 261
Od: 22 lip 2015, 8:01
Zajmuję się:

Napisano: 20 lip 2016, 14:00

i co jeszcze ? może po szafkach zaglądać i do lodówki? haha czy może za rączkę i do sklepu Bied.... żeby czasem na piwo nie wydali. Ktoś co myśli że jest w stanie całkiem kontrolować budżet rodziny, to się myli. i proszę asystentów w to nie mieszać...bo ten zawód całkiem wyginie z natłoku spraw i wsadzanie go w poczucie winny bo wydatkowania nie przypilnował rodziny. Zastanówcie się czasem nad tym co wymagacie od asystentów, bo ich rola jest inna.
biały kwiat

Napisano: 20 lip 2016, 15:26

Ja myślę, że samo to, że nasi podopieczni mają w świadomości, że ktoś przyjdzie i chociaż zapyta " A czy kupiliscie cos dzieciom za pieniadze z 500 plus ?" już robi swoje :)
asystent 11



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 20 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x